One Shot

36 5 1
                                    

Hejo! ^^

Trochę Inna wersja niż wcześniej...

Nie jest to część "Tekstów", wyjątkowo stworzyłam One Shota, a zgodnie z opinią Szafirka, która powiedziała "To byłaby moja reakcja w szkole", całkiem nieźle ją odwzorowałam xD

Skromność...

Tak, więc zamiast 20 części, macie taki dodatek xD

-----

Pierwsze Spotkanie

          Raz na jakiś czas, Mika przyjeżdżała do polski. Wiadomo, gdy mieszka się za granicą, takie wypady nie tylko są szansą na spotkanie się ze znajomymi i rodziną, ale również świetną okazją na zakup jakiś rzeczy. W tym wypadku, gdy tylko złapała podwózkę do miasta, czym prędzej udała się w stronę Empiku. Nałożyła na uszy swoje duże białe słuchawki, puszczając sobie jedną z kilkunastu piosenek UT, które pobrała z youtube.

          Mrucząc pod nosem piosenkę „Flowerfell - Secret Graden", Mika zaczęła przeglądać rzeczy w sklepie. Kątem oka zauważyła wyższą od siebie dziewczynę przy dziale z grami. Na początku nie zwróciła na to zbytniej uwagi. Przechadzając się między książkami, poprzez muzykę, doszła do części sklepu z grami, stając koło nieznajomej.

          Ona właśnie rozmawiała z kimś przez telefon - tak założyła Mika, gdy usłyszała, jak ta mruczy coś do siebie - albo była na coś zła. Dość - bardzo wręcz - niedyskretnie spojrzała na nią. Ciemne włosy, kurtka z kapturem i jasno niebieska chusta. Z jakiegoś powodu skojarzyło się to jej z Undertale. Serce zabiło jej szybciej, a myśli zaczęły szaleć. Ciepło rozpaliło jej policzki, gdy tylko nieznajoma również na nią spojrzała. Gdy ich oczy się spotkały, Mika usłyszała, jak jej serce szybciej bije.

          Nie zwracając na to zbytniej uwagi, dziwna chęć poznania nieznajomej, sprawiło, że uśmiechnęła się do niej szczerze, ściągając słuchawki z głowy.

          – Cześć – powiedziała.

          Dziewczyna spojrzała na Mikę z lekką paniką, rozglądając się dyskretnie po boki, a następnie też mruknęła ciche i dość niepewne „cześć". Obydwie spoglądały na siebie w ciszy, w końcu Obiekt Zainteresowań Miki, mruknął coś albo odchrząknął - ciężko było stwierdzić - i przeniósł wzrok na półkę z grami.

          – Hej, wiesz może, czy jest tu Underteil do kupienia? – spytała Mika.

          Jako, że angielski nie był jej mocną stroną, przekręciła końcówkę, zamiast „tale" powiedziała „tail", co sprawiło, że nieznajoma spojrzała na nią, jak totalną wariatkę. Bo jakże inaczej na taką głupotę miałaby zareagować? Ze wszystkich ludzi ze sklepu, Mika przyczepiła się właśnie do niej.

          – A nie Undertale? – spytała, a Mika przytaknęła szybko. – Raczej tutaj jej nie znajdziesz, proponuję poszukać przez internet – wyjaśniła, mając nadzieję, że tym samym zakończy temat.

          – Och, znasz UT! Jesteś fanką? – spytała i zaśmiała się, wyciągając dłoń. - Jestem Mika.

          Nieznajoma spojrzała na nią, marszcząc lekko brwi, niepewnie ściskając dłoń Miki zgodnie z kulturą i skinęła jej delikatnie głową. W tym momencie, wiedziała, że to jakaś wariatka, która z pewnością, tak szybko nie da jej spokoju.

          – Jestem Szafir – przedstawiła się. – Ja właściwie już wychodzę – dodała.

          Ucieczka w takiej sytuacji, była najlepszym rozwiązaniem.

          – Och... Wiesz, ja przyjechałam prosto z Niemiec, no i jesteś pierwszą osobą, która też lubi UT! – powiedziała Mika, ruszając za Szafirkiem. – Właściwie jaki Sans jest twoim ulubionym? A AU? Jaki ship lubisz?

          Szafirek zerknęła spłoszona na Mikę, przyśpieszając kroku. Kto normalny gada takie rzeczy do obcych. Chowając dłonie do kurtki, mruknęła cicho „Yhm" i wręcz uciekła ze sklepu.

          Chcąc nie chcąc, Mika została w Empiku, gapiąc się za znikającą dziewczyną, rumieńce oblały jej twarz. Cóż, to był pierwszy raz, jak kogoś tak przestraszyła. Miała tylko nadzieję, że ich drogi jeszcze się jakoś zetną.

Szafowe Zagrywy (Yuri)Where stories live. Discover now