*1 tydzien pozniej* Nagle gdy zadzwonil dzwonek na lekcje uslyszalam wolanie (rzekomo) dyrektora . - Vanessa Rain proszona do gabinetu dyrektora ! Natychmiast! potym jak to uslyszalam ruszylam w droge. Jednak balam sie i to bardzo. *Gdy weszlam do gabinetu* Gdy weszlam bylam spokojna i opanowana jednak gdy spojrzalam w kat byl tam MARTINUS!??!! A przy biurku dyrektora ALEX!? pomyslalam sobie ze co tu sie odpierdala. Alex nagle zaczol mowic - I co tego sie nie spodziewalas ! po tym jak to powiedzial wstal i zakluczyl drzwi na klucz. Nie moglam z tamta uciec . Chialam zaczac krzyczec ale on mi zatkal buzie chusteczka i zrobilo sie ciemno.... *Martinus* Gdy sie obudzilem bylem w gabinecie dyrektora , a w nim VANESSA!? Z ALEXEM!? Ujrzałem ze on jej cos robi ale nie wiedzialem co . Tylko widzialem ze ona jest przywiazana do krzesla i Śpi ? Nie widzialem ale to musialo jedno znaczyc ze on jej cos zrobil. Ale nagle on zaczął ja bic po brzuchu i po twarzy. A ja nic nie moglem zrobic bo bylem przywiazany do krzesla jak ona. - Zostaw Ją!! Ona ci nic nie zrobila !! - Mi nie ale pewnej osobie! - To znaczy ? - Jak MOŻE sie obudzi tobie powie. - prosze ! Oszczedz ja wez mnie . -Ciebie? - Tak! Mnie ! - Moze .. po tych slowach podszedl do mnie i mnie zaczol bardzo brutalnie bic . Oberwalem mocno bardzo mocno w brzuch.. , w nos i mam chyba zlamany. Nie moglem z bulu wytrzymac i chyba zemdlalem... *Marcus* przechodziłem kolo szkoly i postanowilem zajrzec co tam u Mlodego Kisielka (takie nasze przezwiska) gdy sie zapytalem kogos czy go widzial kazdy odpowiadal ze NIE . Wiec rozwazylem ze pojde do dyrektora. Ale go tam nie bylo byly zamkniete drzwi. Wiec je wywarzylem. Gdy zobaczylem Tinusa calego zakrwawionego zaczolem plakac (wiem ze nie wypada ale nie wytrzymalem) to byl taki przykry widok i jeszcze z Vanessą trzymali sie za rece. Lecz Vanessy stan byl gorszy z tego co widzialem to miala zlamany nos,brzuch caly posiniaczony, na calym ciele siniaki , miala cos na glowie i pociete rece? Znaczy nadgarstki? Zaraz po tym zadzwonilem na 112 i po chwili przyjechała karetka. Znaczy 2 karetki. 1 po Tinusa , a 2 po Vanesse. *2 godziny pozniej w szpitalu* *Marcus* Doktor powiedzial ze Tinus sie obudzil a ja szybko pobieglem do jego sali. Ja jak najszybciej go przytulilem ! Tak mi go brakowalo przez 2 godziny! - Jak tam Kisielku (heh) - Dobrze nawet. - To bardzo dobrze ze wspaniale sie czujesz! - Tiaaa, Wiesz co z Vanessą?? - Z tego co wiem jest caly czas pod kroplówka i ma kabelki poprzypinane do klatki piersiowej . I nie chce cie martwic brachu ale.......ona......miala.....kreski.....i....blizny.....na....nadgarstkach...wiesz cos o tym? - Nie..... - Mi mozesz powiedziec nie wygadan rodzicom. - No dobra, ona sie ciola ake nwm czy dalej to robi😔 - O stary ale sie wpakowales.. - Ale dlaczego oni jej to robia? - Nwm tego - Alex cos wspominal ze ona cos komus zrobila. Ale nie wiem komu i co. - Ja ci pomoge ale najpierw wyjdz z szpitala zdrowy i caly tak samo jak Vanessa . - A wogole moge do niej teraz isc? - czekaj zaraz sie zapytam lekarza . po 3 min Marcus przyszedl i powiedzial mi ze moge ale tylko na chwilke poniewaz jej stan nest bardzo powazny (podejrzewaja guza mozgu itd) ..... ^\^\^\^\^\^\^\^\^\^\^\^\^\^\^\^ Tylko 1 godzina 😅 O czym nastepna czesc ma byc ? piszcie w kometarzach❣️ Dzieki za taka aktywnosc 💖😍
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
I jeszcze dodatkowo zdj Tinusa i Maciego 💞❤️
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
