ADAMObudziłem się z wielkim bólem głowy. Otworzyłem powoli oczy, bo wiedziałem, że gwałtowne ruchy sprawią jeszcze większy dyskomfort. Mimo, że robiłem wszytko powoli to kiedy usłyszałem dźwięk mojego telefonu podskoczyłem do góry i szybko podniosłem się do siadu na co jęknąłem cicho
Po krótkiej chwili do pokoju weszła mama
- Hej kochanie, jak się czujesz?
Spojrzałem na nią i od razu wszystko co się stało.. mi się przypomniało
No właśnie kiedy to się stało?
Ile dni przespałem?
Mój wzrok automatycznie zmienił się na pogardliwy
Jak mogła dopuścić do tego, że zapewne teraz wyglądam jak śmieć i czuje sie jeszcze gorzej? Nie mogłem tego pojąć
- Chcesz może coś do picia, jedzenia? - uśmiechnęła się blado
- Nie udawaj, że cię interesuje - powiedziałem wzbierając w sobie odwagę
Westchnęła
- Dobrze wiesz, że nie miałam na to wpływu
Nic na to nie odpowiedziałem, nawet nie obdarowałem jej spojrzeniem
- W pewnym sensie zasłużyłeś sobie na to - ucichla czekając na moja reakcję - Mogłeś nie wychodzić i nie robić wbrew ojcu
Miałem ochotę na nią krzyczeć, złość rozrywała mnie od środka. Ale nie miałem siły żeby jej na kimś lub na czymś wyładować
- Wracając.. jesteś głodny, coś chcesz? - zrobiła swój stuczny uśmiech
- Nie
- No okej, jak coś to jestem w kuchni - powiedziała odwracając się przodem do drzwi
- Tsa
Znów położyłem się na łóżku, po długiej chwili przypomniało mi się co mnie wystraszyło i zadało większy ból
Mój telefon
Podniosłem się delikatnie i sięgnąłem po urządzenie
Od Łukasz
Coś się stało czy po prostu mnie unikasz?
Kompletnie o nim zapomniałem
Szybko poderwałem się do siadu nie zważając na jakikolwiek dyskomfort
Do Łukasz [20:48]
Nie unikam cię
Jak mogłeś tak pomyśleć?Z jednej strony byłem szczęśliwy, że się o mnie martwi. Ale z drugiej jak mógł pomyśleć, że go unikam
Nie musiałem długo czekać na odpowiedź
Od Łukasz
Przepraszam, po prostu nie było cię w szkole i tak jakoś
Do Łukasz
Nie przepraszaj, rozumiem
Od Łukasz
Możemy się dzisiaj spotkać?
Bardzo chciałem się z nim spotkać, ale to było teraz niemożliwe. Przecież nie może zobaczyć mnie w takim stanie, zaczną się pytanie i w ogóle
Do Łukasz
Przepraszam, ale nie mogę się dzisiaj z tobą spotkać
Od Łukasz
Oh rozumiem
Sorki, że w ogóle pytamDo Łukasz
Tylko nie myśl, że nie mogę wyjść, bo cię unikam. Po prostu nie mogę
Od Łukasz
Okej
Wiedziałem, że chłopak mi nie uwierzył, ale naprawdę bardzo chcę go zobaczyć tylko teraz jest to niemożliwe. Boję się, że właśnie teraz sobie coś robi.
Do Łukasz
Łukasz tylko sobie nic nie rób, dobrze?
Od Łukasz
Jasne
Do Łukasz
Obiecujesz?
Czekałem na odpowiedź już dobre dziesięć minut. Minęły kolejne, a wiadomość nie przychodziła. Zacząłem się martwić
Do Łukasz
Proszę powiedz, że teraz siedzisz grzecznie u siebie w pokoju i po prostu się uczysz i to dlatego nie odpisujesz
Do Łukasz
Jest ktoś u ciebie w domu?
Do Łukasz
Łukasz odezwij się
Do Łukasz
Proszę
Nie wiedziałem co mam zrobić. Naprawdę nie chciałem, żeby mu się coś stało, ale tak samo bardzo nie chciałem mu się pokazywać w takim stanie. Byłem pomiędzy młotem, a kowadłem
Po jakimś czasie zacząłem do niego wydzwaniać, ale on na złość nie odbierał. Po jakimś 24 razie zaczął rozłączać połączenie. Trochę mnie to uspokoiło, bo świadczylo i tym, że prawdopodobnie nic mu nie jest i ma siłę na rozłączanie.
Do Łukasz
Proszę napisz zwykłą kropkę jeżeli nic sobie nie zrobiłeś
Jak zwykle nie dostałem odpowiedzi
Do Łukasz
Łukasz proszę odpisze ten ostatni raz
Do Łukasz
Jeżeli nie odpiszesz będę rozumiał to jako, że jednak krzywdę sobie zrobiłeś
Od Łukasz
.
I tak coś w głębi mnie mówiło mi, że to jest wiadomość typu "spierdalaj", a nie odp na na moja prośbę
Z nerwów nie mogłem zająć głowy niczym innym niż chłopak o brązowy włosach . Naprawdę chcialem do niego iść, ale dobrze wiedziałem, że to nie jest teraz możliwe.
Moje rozmyślania przerwała mam, która postanowiła przynieść mi ciepłą herbatę i kanapki z serem
- Musisz coś zjeść
- Nie jestem głodny - odpowiedziałem chłodno
- Masz prawo być zły, ale głodzeniem się robisz na złość tylko sobie
- Ychym, już skończyłaś?
- Tak - westchnęła - Proszę zjedz to
- Nom, możesz już wyjść
- Dobrze
Już odwracała się do drzwi i miała przez nie przechodzić, kiedy nagle odwróciła się i uśmiechnęła mówiąc
- Adam, taty nie ma więc jeżeli coś bardzo cię boli i żadne tabletki nie pomogą mogę zabrać cię do szpitala
Zatkało mnie, to było z jednej strony miłe, a z drugiej smutne, bo musiała stać mi się dość duża krzywda, żeby zrozumiala, że ja też jestem jej synem
- Nie, na razie jakoś daje radę
- To dobrze - nastała chwila ciszy, kobieta spojrzała na mnie, a następnie na kanapkę - Proszę chociaż zjedz jedną kromkę i wypij herbatę
🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄
Z okazji zbliżających się świąt, życzę wam wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń, udanego sylwestra i oczywiście więcej książek na wattpadzie godnych uwagi
![](https://img.wattpad.com/cover/109487569-288-k632812.jpg)
ŞİMDİ OKUDUĞUN
O jeden krok za daleko
Teen FictionAdam i Łukasz to dwójka przyjaciół którzy po jednym niefortunnym zdarzeniu zmieniają o sobie zdanie i sposób patrzenia. Czy ich przyjaźń to przetrwa? Czy przyjaźń przerodzi się w coś więcej? Czy chłopaki poradzą sobie ze swoimi problemami i zdoła...