Codziennie widuję ją w swoich snach. Zawsze w nich ubrana jest w piękną, śnieżną suknię ślubną sięgającą aż do ziemi i białym welonie zasłaniającym jej twarz. Wtedy podchodzę do mojej wybranki, aby odsunąć ten welon z jej twarzy i pocałować te słodkie usta, które nieraz uwielbiałem czuć na swych wargach. Chwila moment, pomyliłem się. Nadal ich pragnę. Brakuje mi strasznie jej lawendowego zapachu, jaki zostawiała za sobą, gdy mnie mijała. Jej dotyku, kiedy to się do mnie przytulała, zwłaszcza po nocnych koszmarach, naszych kłótni o każdy możliwy drobiazg. Jej drobnych złośliwości, jeżeli coś się nie spodobało mojej księżniczce, marudzeń, prób mojej zmiany, pomimo, że byłem temu całkowicie przeciwny. Wtedy czułem się przy niej często jak niewolnik, który musi być na każde skinienie palca swego pana. Dlatego też postanowiłem zrobić coś z własnej woli, pokazać, że nie jestem czyimś pionkiem. Z tego też powodu pocałowałem Gwen i zdradziłem Courtney, boleśnie ją przy tym raniąc. Większość osób uważa, że zasłużyła sobie na to. Ja jednak nie potrafiłem długo patrzeć na jej cierpienie, nieraz odwracałem wzrok od widoku dziewczyny, dla której zemsta stała się jedynym sensem życia. Wystarczył ten jeden moment, by zobaczyć ją całą zapłakaną i kompletnie załamaną, aby me kamienne serce łamało się na wiele tysięcy drobnych kawałków. Nie przeprosiłem jej za swoje zachowanie z bardzo prostego powodu. Po prostu bałem się spojrzeć w oczy Court, nie po tym wszystkim, co uczyniłem. Miała rację nazywając mnie zimnym draniem bez serca. Dlaczego muszę być takim pieprzonym debilem i wszystko niszczyć? Z Gwen byłem dość długo, ale obsesja na punkcie mojej ukochanej panny z obozowym doświadczeniem szybko wróciła. Bez przerwy gadałem o niej i zastanawiałem się, co też może porabiać w tym samym czasie. Nic dziwnego, że Gwen ze mną jakiś czas później zerwała, bo miała już tego dość. Ale co ja poradzę, że naprawdę kocham Courtney i nigdy nie przestanę jej kochać? To ona jako pierwsza sprawiła, że byłem najszcześliwszym człowiekiem na ziemi. Nigdy nie zapomnę naszego pierwszego pocałunku, momentu, gdy rzuciłem własnoręcznie zrobioną czaszkę z drewna w jej stronę, kiedy odpływała z wyspy przez Harolda. Cholerny drań! Niech dorwę tego kujona w swoje ręce, a żywy nie z nich nie wyjdzie. Gdyby nie on, być może w naszym związki byłoby o wiele lepiej i prawdopodobnie nigdy nie doszłoby do zdrady. Eh, nienawidzę o tym myśleć, bo przez to jeszcze bardziej łapię doła. Smutnie wzdycham przez sen, próbując pocałować moją małżonkę, kiedy budzę się niespodziewanie, bo dzwoni mój telefon. Zaspany i zdenerwowany sięgam po niego po drugiej stronie łóżka i dziwię się, widząc numer Geoffa na wyświetlaczu. Natychmiast odbieram zaciekawiony, dlaczego dzwoni w środku nocy, bo może jest to coś ważnego.
- Halo? - Mówię ledwo przytomny, o mało co nie zamykając ponownie oczów, aby wybrać się w krainę Morfeusza, gdzie spotkam się ponownie z osobą mi przeznaczoną.
- Stary, mam złą wiadomość. Chris właśnie do mnie dzwonił i pytał się, czy wiemy, gdzie jest Courtney. Oczywiście powiedziałem mu, że nie mamy z nią kontaktu od wielu miesięcy. Powiedział, że próbował się do niej dodzwonić, był nawet w jej domu, ale kompletnie ślad po niej zaginął. Zupełnie jakby wyparowała. Przyjeżdżaj zaraz do nas, musimy to obgadać.
Sparaliżowany rozłączyłem się, by następnie szybko wstać z łóżka i przebrać się w ciuchy leżące bezwładnie na łóżku. Courtney zaginęła? To niemożliwe. Zupełnie nie w jej stylu, aby tak zerwać ze wszystkimi kontakty i uciec. Coś się musiało złego wydarzyć, skoro się nie odzywa. Cholera, cholera, cholera. Boję się o nią strasznie, a co jeśli coś sobie zrobiła, a jej ciało leży gdzieś w lesie lub pływa w niewiadomo jakim kanale? Muszę ją znaleźć. Nie spocznę, dopóki nie dowiem się, co się z nią stało i nie przeproszę jej osobiście, prosząc, żeby mi chociaż wybaczyła.
Courtney, nadchodzę. Czekaj na mnie kochanie. O ile jeszcze żyjesz...

YOU ARE READING
Kochaj mnie jak dawniej Duncan x Courtney
Short StoryMinęły dwa lata, odkąd zakończył się sezon piąty. Niektóre relacje się zachowały pomiędzy zawodnikami, inne się rozpadły. Duncan Johnson, dwudziestolatek, który zerwał z kryminalną przeszłością cały czas poszukuje tej jedynej, ważnej dla niego dziew...