Była sobota i chciałam zrobić niespodziankę Marcowi, więc namówiłam mamę by mnie zawieźli do szpitala. Dzisiaj miał wychodzić, ale wypisy były dopiero o 14:00. Była 11:00 a ja siedziałam w wózku przed szpitalem. Mama zaprowadziła mnie na jego piętro. Nie mogłam się doczekać aż go zobaczę.
Weszłam do jego pokoju i zaczęłam się rozglądać. Nie było go nigdzie widać. Podeszła do mnie pielęgniarka pytając kogo szukam.
- Pan Perilla wypisał się wczoraj wieczorem na własne żądanie. - odpowiedziała pielęgniarka.
- Jak to? Miał dzisiaj wyjść to bez sensu.
- Nie wiem czemu. Niestety musi pani już wyjść.
- Dobrze. - Mama zabrała mnie spowrotem na korytarz.
- Podaj mi mój telefon. - powiedziałam do mamy udając niewzruszoną.
Próbowałam się trzy razy połączyć, ale na nic. Nikt nie odbierał. Nie miałam pojęcia co było grane.
- Wracajmy do domu. Pójdę do nich i zapytam czy jest Marco. - powiedziała mama kierując się do windy.
- No dobrze.
Po nie całej godzinie byłam pod moim domem, podjechałam wózkiem pod wille Marca i wjechałam na chodnik prowadzący do drzwi i zadzwoniłam do nich, ale nikt nie otwierał. Nie odpuszczałam jeszcze przez kilka minut na przemian dzwoniłam i pukałam, ale nic to nie dało. W końcu odpuściłam jeśli nie chcieli ze mną rozmawiać to trudno, poczułam łzy spływające po policzkach. Dlaczego wyjechał bez pożegnania? Zawróciłam wózkiem pod mój dom i wjechałam do środka. Ciągle męczyły mnie pytania, na które nie znałam odpowiedzi i chyba już nigdy się nie dowiem. W pokoju byłam pogrążona w swoim świecie, ponieważ nawet nie zauważyłam, że robi się już ciemno. Tom pomógł mi dostać się do jadalni. Trochę pogrzebałam widelcem w talerzu i poprosiłam by mnie odniósł na górę. Odrazu się położyłam, bo chciałam na chwilę zamknąć oczy i zapomnieć, że jedna z najważniejszych osób zostawiła mnie bez wyjaśnienia. Szlochałam w poduszkę, aż w końcu zmęczona i z opuchniętymi oczami odpłynęłam w krainę Morfeusza.
♡~♡~♡~♡
Dni mijały w szybkim tempie, szkoła, dom, szkoła, dom. Nawet nie przejmowałam się nową szkołą. Nie mogłam się skupić na nauce i słuchaniu nauczycieli. Gips ściągneli mi tydzień temu, więc mogłam się już normalnie poruszać. Zauważyłam, że Jess martwił mój stan. Ciągle pytała czy w końcu wyjdę z mojej fortecy i pójdziemy się zabawić a ja jej ciągle odmawiałam. Nagle z moich rozmyśleń wyrwał mnie krzyk i ciężar który mnie przygniatał.
- Wstawaj, teraz nie dam się spławić. - usłyszałam głos mojej przyjaciółki.
- Jess, proszę Cię ja nie chcę nigdzie iść. - powiedziałam smutnym głosem.
- Za późno kochaniutka, kupiłam ci zajebistą sukienkę, będziesz gwiazdą tej imprezy.
- W sumie, nie będę do końca życia płakać za nim. Muszę się rozerwać. - mówiąc to zobaczyłam błysk w oku mojej przyjaciółki.
Zerwała się z łóżka i zaczęła skakać i krzyczeć.
- Tak, tak, tak będziemy pić, podrywać, o tak. - Kocham tą dziewczynę ona jest najlepsza.
Jessica podeszła i zaczęła szperać w swojej torbie, po jej wielkości wnioskuje, że zostaje u mnie na noc. W końcu wyciągnęła z niej sukienkę, moja szczęka opadła i uderzyła o podłogę. Ona była boska. Wyrwałam ją z rąk Jess i pobiegłam do łazienki. Wzięłam szybko odświeżający prysznic, umyłam włosy jabłkowym szamponem a ciało kokosowym płynem. Po skończonej kąpieli wytarłam się puchowym ręcznikiem, we włosy wtarłam piankę na objętość i połysk i wysuszyłam je. Przyszedł ten moment. Włożyłam na siebie tą cudną sukienkę. Spojrzałam w lustro i czułam się znakomicie. Sukienka opinała mnie tam gdzie powinna, była poprsotu seksi, w czarnym kolorze, przylegała do ciała a to uwydatniało moje wdzięki. Sięgała przed kolano i miała rozcięcie które ciągneło się na prawym udzie, na piersiach są sznureczki. Ta sukienka była istnym magnesem na spojrzenia wszystkich w klubie. Wyszłam z łazienki i pokazałam się przyjaciółce, która odrazu zrobiła nam zdjęcie w lustrze z dopiskiem " Pozamiatane". Jess była ubrana w podobną sukienkę do mojej, ale bez rozcięcia na nodze i w kolorze czerwonym.
CZYTASZ
Life of Love
Teen FictionVicki, znana niegdyś jako "Grubella" z czasów gimnazjum, wraca po kilku latach do liceum w Miami jako seksowna i pewna siebie dziewczyna. Kiedyś wzbudzała obrzydzenie a teraz pożądanie. Marco, przystojny i wysportowany uczeń Private High School. Ci...