4. Fioletowe drażetki

93 12 5
                                    

Nie wiedziałem co przyniesie jutro, choć niby przez ostatnie miesiące tak było, jednak dopiero dzisiejszego ranka, po kolejnych ośmiu dniach , tak naprawdę zacząłem stwierdzać, że tego nie przeżyję.
Zawijałem powoli w nowy bandaż plecy, w których wciąż tkwiły szwy.
Czułem się zbyt słaby, do przeciwstawiania się mu, zbyt słaby na jakiekolwiek słowa.
- wstałeś już?- wszedł do mojego pokoju jak do siebie- Nauczycielka niedługo przyjdzie.
-Dobrze- mruknąłem jedynie zakładając podkoszulek.
- Ucz się pilnie-uśmiechnął się z pewnego rodzaju dozą wyższości- wrócę niedługo -wyszedł tak niespodziewanie jak i wszedł.
Gdy zszedłem na dół blondynka po piedziesiątce już rozkładała rzeczy przy biurku.
-Dzień dobry Thomasie- odparła nawet na mnie nie patrząc.
-Nie interesuje Panią jak spędziłem ostatni weekend? - zapytałem znając już odpowiedź.
-Lepiej zacznijmy naukę.
Widać grube pieniądze jakie dostawała za milczenie nie oczyszczały tak dobrze jej sumienia.
Nie wiedza jest błogosławieństwem.
-Wolał bym darować sobie dzisiejsze zajęcia, nie najlepiej się czuję.
- Wykluczone- odpowiedziała szybko- Nie możesz pozwolić sobie na zaległości.
Zaległości, na nic zdawało się tłumaczenie jej, że materiał z książek, już dawno zrobiłem, więc zrezygnowałem.
Usiadłem naprzeciw niej zaciskając szczęki z bólu przy kontakcie pleców z dębowym oparciem.
-To zacznijmy od zadania 3 na stronie 34.
- Było w zeszłym tygodniu.
- To odpowiedź mi na pytania na temat książki, którą kazałam ci przeczytać.
Kazała, słowo to kłuło, bo jakim prawem ona może mi cokolwiek kazać? W końcu jest tylko narzędziem Rain'a by utrzymać mnie w granicach posiadłości.
- Tematem dzieła jest wędrówka alter ego Dantego po zaświatach. Wizja świata pozagrobowego jest swego rodzaju krytyką świata doczesnego- zacząłem opowiadać kręcąc w dłoni jednocześnie długopisem.
-Co uważasz o sposobie przedstawienia piekła?
-Piekło, piekło to ja mam tu...
-Odpowiadaj na temat.
- Opisuje przeróżnych okropne rzeczy, słynne sceny dantejskie takie jak motyw toczenia cieniów przez plugawe robactwo.
- A raj?
-Jest za tym murem...
- na temat chłopcze- podniosła głos.
-Jeżeli tak bardzo liczyłaś- wściekłość sprawiła, że zapomniałem o wychowaniu- na łatwe pieniądze trzeba było dawać dupy, a nie uczyć!- wrzasnąłem nie słysząc, że drzwi salonu się otworzyły.
Policzek wymierzone mi w twarz powolił mnie z krzesłem na podłogę. Nauczycielka w przerażeni spoglądał na swojego pracodawcę.
- A teraz- Kipiąc z wściekłości Edward podniósł mnie za kołnierzyk- Przeprosisz Panią Betty.
Nienawidziłem chyba bardziej jej niż Edwarda, on był moim oprawcą, ona zaś mogła coś zrobić, a siedziała cicho.
- Przepraszam- Wypowiedziałem cicho.
- Grzeczny chłopiec - wyszeptał mi wprost do ucha i pocałował w czoło-Zaczekaj tutaj- przetarł kciukiem krew z mojej rozciętej wargi.

Rain odprowadził nauczycielkę do drzwi i powrócił do mnie. Przystanął chwilę, pozostawiając mnie w stresie od którego trzesły mi się dłonie.
Bo co teraz? Jak mnie ukaże? Co wbije w moje ciało? Jaki utwór będzie słychać ze starego gramofon?
Położył dłoń na mojej głowie.
- umyj ręce, kupiłem ciasto, zjemy w kuchni.
I odszedł. Przetarłem rękawem łzy, które automatycznie wyszły spod moich powiek...
Na białym talerzyku leżał kawałek biszkoptowego ciasta z truskawkami i galaretką, a obok jak gdyby nic leżało pięć tabletek.
Przyglądałem mu się przez chwilę jakby oczekując, że zaraz coś się z nim stanie- Jedz- odparł Edward.
-Nie jestem gł...
-Jedz! - wrzasnął uderzając dłonią w blat.
Usiadłem i bez słowa zjadłem wraz z pigułkami.
-Zadowolony? - spytałem odkładając filiżankę po herbacie. Nie odpowiedział, więc wstałem od stołu i poszedłem z powrotem do siebie.
Leki szybko zaczęły działać i już po chwili obandarzowane ciało mnie tak nie bolało.
Zapewne gdyby chciał, Edward mógłby sprawić, bym się uzależnił od leków, czasem miałem wrażenie, że od niego już dawno jestem.
Położyłem się sięgając wcześniej jedną z tych jego książek ze studiów, działało to na mnie uspokajająco.
Odciagało myśli od szwów na plecach, niebieskich drażetek, wszechogarniającej mnie beznadziejności.

Szew materacowy pionowy Donatiego i Mc Milena, szew ten bardzo dobrze adaptuje brzegi rany powodując niewielkie niedokrwienie. Powoduje samoistne wywiniecie się brzegów rany, które po wygojeniu daje dobry efekt kosmetyczny. Stosowany w miejscach o zwiększonym napięciu skóry, ranach o brzegach nierównej grubości oraz w okolicach mających tendencję do gorszego gojenia rany.

Szew węzełkowy Igłę wkłuwa się od wewnętrznej strony rany, a wykuwa od zewnętrznej, a węzeł jest pogrążony w kierunku dna rany. Służy do szycia śluzówek jamy ustnej oraz tkanki podskórnej tłuszczowej kryty...

Drzwi się otworzyły, Rain postawił na komodzie metalową tackę i umieszczony na niej metalowy koszyk wypełniony opakowanymi igłami oraz parą rękawiczek, a w drugiej dłoni miał gramofon.
- Chyba nie myślałeś, że ujdzie Ci to bezkarnie.
Policzki pokryły mi się łzami, ale nie wrzeszczałem, nie próbowałem uciec...
- Wiedziałem- odparłem jedynie wstając z łóżka- Poczucie bezpieczeństwa, w końcu już dawno mi odebrałeś.
- rozbierz się do bielizny- rozkazał włączając muzykę.
-Paganini- rozpoznałem.
Włożył rękawiczki i rozplątał bandaż na moim ciele.
Ciepłym oddechem drażnił nie zagojoną skórę.
- rozłóż ręce- wydał kolejne polecenie- przygotowałem 26 igieł. Liczba Doświadczenia, czyli miłość, przewaga i cierpienie.
Pochylił się do moich łydek, w które powoli zaczął wbijać je pod skórę.
Nawet nie drgnąłem, kiedy po siedem włożył w moje nogi czując jak ciepła krew spływa mi po kostkach.
Kolejne dwie wylądowały na biodrach, gładko wbijając się w grubą warstwę skóry- Materacowy poziomy zmodyfikowany Gilliesa- powoli włożył w moje udo kolejna igłę- odpowiedź-pociągnął mnie za włosy.
- Wykorzystywany przy wszywaniu płatów skórnotłuszczowych w brzegi ubytków tkankowych, do szycia... otoczki brodawki piersiowej, ponieważ korzystne jest unikanie wykłuwania się... przez skórę w jednym z brzegów rany.
-Kontynuj- wbijał kolejne igły
- Pozwala na zbliżenie brzegów rany o nierównych grubościach lub wszycie cieńszego płata w brzeg głębszego ubytku tkankowego co wygładza i wyrównuje miejsce łączenia.
- Retencyjny.
- wzmacniania pierwotnego szwu w miejscach, w których tkanka jest poddawana ogromnym naprężeniom min. powłoki jamy brzusznej. - - Najczęściej stosowany szew to...?
-Materacowy pionowy.
Stosowany do szycia skóry wiotkiej Polega na wkłuciu się 1 cm od brzegu rany, wykłuciu na jej tuż przy przeciwnym... brzegu, a następnie wkłuciu znów po przeciwnej stronie przy brzegu rany i wykłuciu 1 cm od brzegu rany. Istnieje również jego... modyfikacja szew bliskidaleki-daleki-bliski
-Kurwa, jesteś taki bystry- odparł tuż przy moim uchu przejeżdżając igłą wzdłuż mojego kręgosłupa.
- A ty szalony.
Zaśmiał się cicho i przebił moje ramię i zaraz drugie.
Byłem zalany krwią. Choć nie związany to jednak zniewolony jego rozkazem, stojący jak marionetka... Porcelanowa lalka, drżąc już sam nie wiem czy z zimna czy nie.
Stanął przede mną rzucając na podłogę pustą już tackę.
Spojrzał w oczy obejmując dłońmi moja twarz przez co rozmazał na niej krew z rękawiczek.
-Kocham Cię
-Wypierdalaj z mojego życia Edwardzie.
Mój umysł zamroczyło i zamdlałem wprost w ramiona Edwarda Rain'a

Porcelain DollWhere stories live. Discover now