-Choć córeczko, przywitaj się z gośćmi- powiedziała "mama"
-Dzień dobry- odpowiedziałam z niewyczuwalnym sarkazmem, i zaczęłam iść w stronę schodów mając nadzieję, że nie będę musiała brać udziału w tym spotkaniu
-Córeczko, zaprowadź kolegę do twojego pokoju, bo o ile wiem to się znacie
Wbrew siebie zaprowadziłam go do swojego pokoju.
-Usiądź- powiedziałam, z rezygnacją
-Ładny pokój- powiedział
-Przestań się przymilać- rzekłam do niego, siedzieliśmy w ciszy gdy ten zaczął się do mnie zbliżać- Co ty robisz?
-Wybacz- powiedział i pocałował mnie, odepchnęłam go, kopnęłam w jaja i wyprowadziłam za drzwi
-Wynoś się, wszystko niszczysz!
-Przepraszam.
-Wypierdalaj!- krzyknęłam i zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem
Łzy zaczęły lecieć mi z oczu, wytarłam je, spakowałam ciuchy na tydzień, ładowarkę do telefonu, książki, słuchawki, papierosy i moją puszkę. Wyszłam z pokoju, zakluczyłam go. I zbiegłam na dół, już otwierałam drzwi do wyjścia gdy odezwała się mama.
-Wracaj w tej chwili!
-Nie, w dupie mam to co do mnie mówicie, wróciliście sobie po półtorej roku, bez słowa i myślicie, że wszystko będzie zaje*iście?! Nie! Mylicie się! Was interesuję tylko pieniądze i praca.- mówiąc to zaczęłam do nich podchodzić- Pomyślcie co jest dla was ważniejsze ja, czy praca, bo możecie stracić córkę.
Kończąc swoją wypowiedź wybiegłam z domu i poszłam do blondyna. Weszłam na jego podwórko i chyba pierwszy raz zadzwoniłam do jego drzwi. Stałam chwilę na dworze, gdy otworzyły się drzwi, widząc tam blondyna, wpadłam w jego ramiona przytulając się i płacząc.
-Przepraszam, za wszystko- powiedziałam- Przepraszam...
-Ale za co?- odpowiedział
-Za wszystko, Kamil, za wszystko...
-Z-znasz moje imię- spytał
-Tak, może to na to nie wyglądało, ale zawsze słucham- powiedział z uśmiechem, patrząc na niego, teraz to on mnie przytulił- Mam nietypowe pytanie
-Wal
-Mogę u ciebie przenocować?
-Jasne, a co się stało?
-Proszę, nie chcę na razie o tym mówić.
-Spokojnie, bez spiny.- powiedział po czym weszliśmy do środka
Weszłam rozglądając się i uśmiechając, do drzwi zadzwonił dzwonek, Kamil robił herbatę, więc postanowiłam, że otworzę. W drzwiach zobaczyłam tego kutasa.
-Odpierdol się ode mnie
-Proszę, posłuchaj mnie
-Zrozum, nie
-Co się dzieje?- spytał Kamil przychodząc i obejmując mnie w pasie, spojrzałam na niego
-Nic, kochanie- powiedziałam
-Żegnam- powiedział zamykając drzwi, odwróciłam się w jego stronę i pocałowałam go w policzek
-Dziękuję- szepnęłam
![](https://img.wattpad.com/cover/116716964-288-k207354.jpg)
YOU ARE READING
Dziewczyna z żyletką
Teen FictionFragment: -Czemu to robisz? -A czemu nie? -Czemu to robisz?- powtórzył pytanie -Bo... 20.07.2017-początek pisania-część .0.