Rose dostała duży, dwuosobowy pokój. Jej współlokatorką była Diana. Diana była odważna, kluczowa i towarzyska. Następnego dnia od zdania kursu Rose musiała wstać o 6 rano. Następnie miała godzinę by się przyszykować. Idealnie na czas przyszła na codzienny trening. Po treningu, przy szafce zaczepił ją ten sam chłopak co wcześniejszego dnia.
- Mała. Chcesz powalczyć? - zapytał z przekąsem.
- Chętnie - odpowiedziała "Biała" już atakując.
- Wygrany wybiera sobie nagrodę! - krzyknął walcząc. Nagle użył ciosu, przed którym Rose nie była w stanie się obronić. Przegrała. Dziewczyna warknęła, po raz pierwszy pokazując komuś swoje białe kły.
- No to czego chcesz? - zawarczała "Biała". Chłopak podszedł do niej i wyszeptał jej coś na ucho. Automatycznie Rose zbladła, a jej oczy się powiększyły. - O nie! Nie zrobię tego!
- Była umowa. PRZEGRAŁAŚ. MUSISZ to zrobić - powiedział chłopak z uśmiechem, dając nacisk na słowa: "Przegrałaś" i "Musisz". Wszyscy patrzyli z zaciekawieniem na rozwój wydarzeń. Czego chciał chłopak? Dlaczego dziewczyna nie chce tego zrobić? Co będzie dalej? Takie pytania można było usłyszeć między szepczącymi wojownikami.
- Nie zrobię tego - syknęła przez zęby dziewczyna. Jej niebieskie oczy były jeszcze bardziej niebieskie niż zwykle, a policzki czerwone jak maki. - NIE–ZROBIĘ.
- Zrobisz - odpowiedział chłopak. Rose pokręciła przecząco głową i spróbowała odejść ale grupka chłopaka zastawiła jej drogę. - Jak nie po dobroci to siłą ale jednak to zrobisz.
Dziewczyna znowu zbladła. Szybko obmyśliła plan ucieczki. Wyjęła miecze i zaczęła walczyć z grupką chłopaków. Pokonała ich i odeszła do swojego pokoju. Nikt nie ważył się jej przeszkodzić...
![](https://img.wattpad.com/cover/139714443-288-kb32916.jpg)
YOU ARE READING
Wojowniczka
ActionRose postanawia zostać wojowniczką w Akademii i Ośrodku Szkoleniowym "Warrios". Ta praca nie jet łatwa. Przeciwności losu, przyjaciółka oraz jej strata - z tym będzie musiała się zmierzyć dziewczyna. Czy da radę? Jak potoczą się jej losy?