Idealny chłopak

78 14 0
                                    

Nie potrafił w to uwierzyć. Zawsze marzył o tym momencie, ale nigdy nie wierzył, że się uda. Że ona się zgodzi. Że będzie chciała. Że będą razem. Już na zawsze.

Poprawił różową muszkę, która idealnie pasowała do różowych dodatków w sukni jego ukochanej. Znajomi śmiali się z tego, ale przyzwyczaił się już do tego. Zawsze się śmiali gdy widzieli ile robił dla Barbie. Jego jednak to nie obchodziło. Liczył się uśmiech na jej twarzy. I to by w końcu mógł być wystarczający dla niej.

Bo wbrew powszechnej opinii, Ken nie był idiotą, którego osobowość zastąpiła miłość do Barbie. Jego mózg wcale nie zamienił się w różową papkę pełną brokatu. On po prostu widział w jej oczach, że nie jest wystarczający. Za każdym razem. Gdy ją przytulał, całował, zabierał na randkę. Dla niej zawsze był niekompletny. Jakby czegoś mu brakowało. Jakby nie potrafił jej zaspokoić.

Jego matka zawsze mu mówiła, że o kobietę należy dbać i pilnować by była szczęśliwa. Dlatego tak się starał. Poświęcał jej cały swój czas, wszystko co robił, co kochał było dla niej, by mógł w końcu dostrzec w jej oczach, że jest wystarczający. Że jest kompletny. Że go kocha całą sobą.

Powoli przemycał do swoich upodobań, upodobania Barbie. Zawsze miał włączony i naładowany telefon na wypadek jakby dzwoniła. Przestał słuchać muzyki jaką lubił - zastąpiła ją ulubiona muzyka Barbie. Zawsze był gotowy na każde jej zawołanie. Nic nie było tak ważne jak jego ukochana.
Zawsze był idealny. Nieskazitelny. Gotowy poświęcić się dla jej szczęścia.

Ale i tak wydawała mu się daleka. Jakby nie dostrzegała co robi. Jakby to nie było dla niej ważne, bo coś ją blokowało.

Mimo to przyjęła oświadczyny. Mimo to razem planowali ten dzień. I dzisiaj mieli stać się małżeństwem. Parą na zawsze.

Chłopak, który gra idealnego, by jego ukochana w końcu go pokochała, tak jak on kochał ją.
Barbie i Ken.
Para idealna.

Obrazek w mediach:
dancingdanny.deviantart.com

Dom marzeńWhere stories live. Discover now