Rozdział 21

7.2K 210 7
                                    

******************************** 24 Sierpień (Piątek )*******************************

Cały tydzień minął tak szybko, że nawet nie wiem kiedy i już piątek. Codziennie rozmawiałam z Tomasem przez telefon.Przez ten cały tydzień widzieliśmy się tylko dwa razy bo teraz w jego pracy to aż roi się od roboty i ma zabiegany cały dzień. Wieczorem już nie chcę go ganiać, bo wiem że jest zmęczony.

U nas w kawiarni też jest wiecznie coś do robienia.Jak to zamówienie to znów trzeba płacić rachunki a to wiąże się z ganianiem po mieście. Wiecznie coś się znajduję do roboty. Nina jak nie u Kevina to u mojej mamy jest.Nawet nie mam czasami widzieć się z własną córką 

***

-Dzisiaj to już Cię nie wypuszczę -rzucam się na szyję Tomasa -Tak tęskniłam za tobą że nie wiem kiedy teraz wyjdziesz z mojego łóżka -uśmiecham się i przytulam się do klatki piersiowej chłopaka.Ten otacza mnie rękoma w pasie 

-Chciał bym aby to mogło się wydarzyć- odsuwam się od chłopaka. 

-Jak to? -widzę ten zawód w jego oczach 

-Pracuje dzisiaj do wieczora i jutro. A w niedzielę od rana muszę być w firmie -jęczę -Wiem że chciała byś aby było inaczej, też bym tego chciał.Przykro mi, obiecuję Ci ze najbliższy weekend jestem do twojej dyspozycji -uśmiecham się do mnie.Wiem że on tylko chcę mnie pocieszyć 

- W Najbliższy weekend Nina jedzie do Kevina. Na cały weekend

-Idealnie się składa -daje mi buziaka.I jeszcze jednego, i jeszcze jednego aż w końcu wsiada do auta.Posyłam chłopakowi całusa i ten odjeżdża. Przykro mi się zrobiło że nie będzie go nawet w weekend. Mam teraz czekać cały tydzień aż go będę miała dla siebie.

***

-Co broisz ? -uśmiecham się do mojej 8 miesięcznej córki. Siedzi przy szafce i próbuje ją rozsunąć. Kiedy nie patrzę na nią krzyczy do mnie a kiedy na nią spojrzę ze śmiechem szarpie za szafkę -Matce na złość robisz ?-śmieje się. Podnoszę się z jej wcześniejszego miejsca gdzie się jeszcze niedawno bawiła i biorę dziewczynkę na ręce. -Koniec zabawy -całuje córkę po szyi, ta się śmieje i kręci -Pora spać cudaku mój 

Dziewczynka zasypia po 10 minutach, jest w tym najlepsza.Chwila moment i zasypia, od małego starałam się aby sama zasypiała. Aby nie uczyła się spać na przykład bujając na ręku czy w wózku.Nie chciałam tego dla niej. 

Biorę gorącą kąpiel, udaje mi się.Nina nie budzi się podczas mojej kąpieli relaksującej. Po kąpieli przebieram się w piżamę i kładę spać. Ale nie daje mi spokoju to że Tomas jest tak zapracowany że tak dużo każą mu pracować. Nie daje mi to spać dlatego piszę do niego SMS

Ja: Jak się trzymasz ? Dajesz radę ? 

Ale mija 5 min, godzina, dwie godziny a chłopak nie odpisuje.Kiedy zasypiam jest już po dwudziestej-trzeciej. 

********************************* 25 Sierpień (Sobota )*************************** 

Od rana nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Kiedy Nina wstała to jej poświęciłam ten czas.Zjedliśmy razem śniadanie bawiąc się przy tym przy okazji brudząc wszystko.Następnie ją przebrałam i siebie w coś normalnego, innego niż piżama. Bawiłyśmy się w domu trochę potem zrobiłam kącik na dworze dla Niny a kiedy poszła spać miałam czas dla  siebie. Dlatego od razu wzięłam się za pracę i powkładałam w ziemię nowe rośliny jakie kupiłam. Było ich niewiele ale chociaż miałam co robić przez moment. 

Kiedy Nina wstała zjedliśmy obiad i poszliśmy na spacer.Do parku a później nad jeziorko chwilę tam posiedzieliśmy. Przez cały dzień nie dostałam żadnej wiadomości od Tomasa.Nawet nie wiem czy odczytał moją wiadomość.Jedno jest pewne mają dużo pracy. 

Wieczorkiem była taka fajna pogoda dlatego ubrałam Ninę i wyszliśmy na spacer.Poszliśmy do Alexis, ale jedno mnie zaciekawiło. Samochód Kevina albo po prostu podobne auto Kevina. 

***

Stoję przed drzwiami domu Alexis i pukam, odsuwam się kawałek i czekam aż dziewczyna mi otworzy.Wyciągam Ninę z wózka i biorę ją na ręce. 

-Mamamamamama -woła dziewczynka 

-Brawo kochanie -uśmiecham się do dziewczynki -Gdzie ta Ciotka twoja ?-wtedy słyszę kroki i otwieranie drzwi.Przede mną staje Alexis, ale z podkrążonymi oczami. -O boże -ona płaczę -Skarbie co się dzieje ?

-Tess nie mogę teraz rozmawiać -pociąga nosem -Proszę przyjdź kiedy indziej 

-Nie ma mowy -kręcę głową - Nie zostawię cię kiedy widzę że coś się dzieje -chcę przejść obok dziewczyny ale zatrzymuje mnie ręką 

-Proszę Tess -błaga mnie.Zaczyna płakać mocniej -Wyjdź 

-Nie do cholery Alexis -staję przed nią -Co się dzieje? Kogo to auto pod domem ? Zrobił Ci krzywdę ? -próbuje coś dowiedzieć. Ale nic nie mówi -Sama się dowiem -przepycham się,wiem że nie powinnam, ale to moja przyjaciółka i dla niej zrobię wszystko. 

-Przepraszam Tess -słyszę jedynie.Ale za co? Kiedy wchodzę do salonu i widzę Kevina już wiem za co. 

                                        ************************************************************       

"Zostanę z Wami "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz