Nie było żadnych wieści o stanie zdrowia Seokwoo. Jungkook zaczynał się coraz bardziej martwić.
Bał się zapytać jego znajomych, czy coś wiedzą. Bał się, że to on był wszystkiemu winny.
Na lekcjach siedział jak na szpilkach i miał duże trudności ze skupieniem się. Przez kilka dni nic nie powiedział V o bójce, kontynuował głupie i płytkie tematy, jakby chciał odgonić od siebie zmartwienia.
@call_me_v:
Jungkook?
Jego serce zaczęło szybciej bić. V miał zajmować się bratem i obiecał napisać dopiero o dwudziestej. Była osiemnasta.
@jxxnjxxxggxk:
Coś się stało?
@call_me_v:
To chyba ja powinienem zadać to pytanie.
@jxxnjxxxggxk:
Nie rozumiem.
@call_me_v:
Jesteś taki... smutny.
@jxxnjxxxggxk:
Zawsze taki jestem.
@call_me_v:
Nie zawsze.
@call_me_v:
Jeszcze tydzień temu śmiałeś się z memów o Big Bangu.
@call_me_v:
I tak żywo komentowałeś ostatnią galę...
@call_me_v:
Jungkook, ja się po prostu martwię, bo od kilku dni piszesz dużo mniej, wolniej.
@call_me_v:
I nawet nie mów, że byłeś zajęty. Kiedy byłeś zajęty, prosiłeś, żeby pogadać później. A ostatnio tego nie robiłeś.
@call_me_v:
Powiedz, co się dzieje, proszę.
@jxxnjxxxggxk:
A jeśli potem nie będziesz chciał rozmawiać?
@call_me_v:
Będę przy Tobie, przecież obiecałem, Jungkook.
Wiem, chciał odpowiedzieć. Chciał, ale jedyne, co mógł zrobić w tamtym momencie, to wpatrywanie się w tę wiadomość ze łzami w oczach.
@jxxnjxxxggxk:
Pobiłem kogoś.
@call_me_v:
Co?
@jxxnjxxxggxk:
Możesz już sobie iść.
@call_me_v:
Przecież coś Ci powiedziałem, idioto, nigdzie się nie wybieram.
@call_me_v:
Jak to się stało?
@jxxnjxxxggxk:
STAI LEGGENDO
Hoheub sipji anha ⋄ vkook ✓
Fanfiction„Upadłem i nie umiałem się podnieść, sam nie wiedząc, kiedy to się stało." Sądził, że go rozumie. Każdego dnia czytał kolejne zdania wyświetlające się na jego telefonie, niemalże czując to, co on. Wydawał się być taki kruchy i delikatny, tak ba...