47.

3.3K 179 69
                                    

Jeongguk siedział w wannie czekając na starszego, obiecywał mu wspólną kąpiel więc wszystko było już gotowe. Sięgnął po swój telefon sprawdzając, która jest godzina. Wpół do dziewiątej. Zrobił zdjęcie i wysłał je starszemu chcąc go troszkę popędzić.

Kookie:

(an/: udajmy, że ma brzuch XD)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(an/: udajmy, że ma brzuch XD)

Kookie: za chwilę wyjdę z tej wanny jak się nie pospieszysz-,-*

Tae: słoneczko…już wchodzę do domku

Tae: jejku jaki ty jesteś śliczny

Kookie: i poddenerwowany

Tae: już idę

Tae szybko zdjął buty i pobiegł na górę do swojego skarba. Jego chłopiec był taki śliczny, kochał go w każdym calu. Ten śliczny uśmiech, królicze ząbki, malinkowe usta, świecące brązowe oczka, delikatny nosek, te cudowne rumieńce o które go przysparzał. Gdyby ktoś kiedyś go zapytał na ile z wyglądu ocenia swojego skarba od jeden do dziesięć wybrał by nieskończoność. Nie da się opisać tego cuda jednym słowem. Mógł się cieszyć, że Jeongguk jest właśnie jego. Bo był jego najpiękniejszą drugą połówką. Nadal nie dowierzał, że poznał taką cudowną osobę i spędzi z nim resztę swojego życia.

Już zaczął szykować pokój dla ich kruszyny. Był cały postelowo niebieski z gwiazdkami na suficie różowymi. Było pełno misiów i cudowne łóżeczko w kształcie karocy. Chciał by ich pociecha miała wszystko co najlepsze. Od połowy była biała boazeria z białych paneli. (an/: chodziło mi o białe panele na ścianie od połowy XD) Były też pluszaki w kształcie króliczków. Pościel w łóżeczku była błękitna w chmurki.

Wszedł do łazienki, a widząc swojego chłopaka w wannie zagryzł wargę i podszedł do niej.

- Słoneczko - powiedział, a brązowe oczka spojrzały na niego. Widząc je wiedział co jego chłopiec chce mu przekazać. Smutek, tęsknotę i pragnienie miłości. Zaczął rozpinać guziki swojej koszuli. A później się jej pozbył tak samo jak reszty odzieży. Usiadł za swoim króliczkiem w wannie.

- Tęskniłem Hyungie - odchylił główkę, żeby móc spojrzeć na starszego.

- Ja też i bardzo cię przepraszam - pogłaskał jego policzek.

- Za co? - spytał niezrozumiale.

- Za to, że ciągle pracuje i nie mam dla ciebie czasu, a teraz mnie potrzebujesz tak samo jak nasz synek. Postaram się teraz być przy tobie i wezmę wolne. Będę cię wspierać - musnął jego wargi tymi swoimi inicjując pocałunek, który z płytkiego zmieniał się coraz bardziej w namiętny.

- Tae…

- Tak? - oderwał się od jego warg.

- Kochamy cię - wymruczał mu w szyję, w którą się w tulił.

- A teraz umyję moje maluchy co? - sięgnął po gąbkę i nalał na nią płyn czekoladowy, którym zaczął go myć.

- Mrmm…- uśmiechnął się i wygiął lekko.

Leżeli już w łóżku no teoretycznie to Jeongguk leżał a Taehyung był między jego nóżkami. I pieścił swoje piękne maleństwo, które co chwile wydawało cudowne dźwięki.

- Jejciu Hyung-ahh…- rozłożył szerzej uda. Co mógł poradzić na to, że jego ukochany tak doskonale go pieścił.

- Skarbie aż tak ci dobrze? - uśmiechnął się pod nosem przejeżdżając językiem po jego dziurce.

- Ta-ah-ak - uniósł lekko biodra z nadmiaru przyjemności.

- To sprawie, że będzie ci jeszcze lepiej - włożył powoli język w jego dziurkę.

- Tae-ah! - krzyknął czując jak mięsień starszego go masuje od środka.

Taehyung zaczął coraz szybciej ruszać językiem doprowadzając mniejszego do szału. Zawsze sprawiał, że szatyn był na skraju dlatego Jeongguk tak bardzo kochał to jak go dotykał. Każdy ruch starszego na jego ciele był doa niego bardzo intensywny i doprowadzał go na skraj. Właśnie tak jak teraz chłopiec czuł, że nie wytrzyma, że zaraz no właśnie zaraz…

- T-tae ahhh!!! - i właśnie doszedł przez to jak jego Hyung go pieścił i pokazywał jak bardzo go kocha.

Starszy wspiął się na rękach i pocałował w usta swoje maleństwo.

- Kocham cię Jeonggukie - uśmiechnął się i zgarnął go w swoje ramiona.

- Tae obiecaj mi, że jak już urodzę będziemy się normalnie kochać, dobrze? - spojrzał mu w oczy.

- Dobrze, ale pierw odpoczniesz tydzień - pogłaskał jego policzek zarumieniony.

- Zgadzam się.

I właśnie te słowa przypieczętowali długim i namiętnym pocałunkiem chcąc pokazać w nim wszystkie swoje uczucia jakie do siebie czują.


_____________________

Nie jestem zadowolona z tego rozdziału:(

Kocham was i Wow patrzcie czego dokonaliśmy!

Kocham was i Wow patrzcie czego dokonaliśmy!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Ps. Niedługo koniec! 💓😽

My Sweet Boy [TaeKook]Where stories live. Discover now