Dodaje Bruce'a!!!! Cz 2.

967 30 6
                                    

Wasze ulubione zdjęcie + historia

Te zdjęcie zrobił wam Alfred który rano przyszedł z herbatą. Bruce'owi się nudziło i zrobił bitwę na poduszki. Nie wiedział jednak że go zdominujesz

 Nie wiedział jednak że go zdominujesz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spotkanie z twoimi rodziną. 

Piliście kawę u ciebie w domu kiedy ktoś zadzwonił. Poszłaś otworzyć. To co zobaczyłaś bardzo cię zdziwiło a dokładniej w przejściu stała twoja kuzynka która widząc cię przytuliła cię szyko

-Tęskniłam Sis-powiedziała

-Ta...ja też-powiedziałaś odklejając ją od siebie i ciągnąc w stronę swojego salonu

-Bruce moja kuzynka {I/Kuzynki}. {I/K} to Bruce. Mój chłopak-powiedziałaś siadając obok Wayne

-Um...Cześć...Więc jednak Gotham ci coś dało-Zaśmiała się {I/K}

Odwiedziny w szkole

Nie chodzisz już do szkoły

Co robi jak jesteś chora

Opiekuje się tobą jak niemowlęciem i nie pozwala wychodzić z łóżka. Preferuje domowe sposoby leczenia. Herbata z cytryną, mleko z miodem, chleb z czosnkiem. Nie ważne że nie lubisz czosnku

Choroba

Bruce Wrócił z pracy i ściągnął buty. Mieszkałaś już z Bruce'm bo kawał czasu już ze sobą chodziliście

-Do łóżka-powiedział ostro-Ale już

-Hej. Ani dzień dobry ani nic?serio?-zignorowałaś Wayne'a

-*Westchnięcie*Dzień dobry skarbie. Do łóżka ale już. Widać  na kilometr że masz gorączkę.

-Nie mam-zbulwersowałaś się. Bruce podszedł do jakieś szafki i wyjął coś czego nie widziałaś. Podszedł do ciebie pewnym krokiem i szybkim ruchem zanim zdążyłaś zarejestrować co się dzieje miałaś już termometr w buzi

-Zobaczymy kto ma racje...Czyli ja-powiedział i usiadł na biurku patrząc na ciebie kiedy stałaś przodem do niego z założonymi rękami i termometrem w ustach

-Co się gapisz-Fuknęłaś niezadowolona z tego że Batman musi udowodnić kto ma racje

-Jesteś urocza z tą gorączką, jak się na mnie złościsz i termometrem w buźce słonko-zaśmiał się i podszedł do ciebie i akurat termometr cicho zapiszczał 

-38.1. Wcale nie masz gorączki-powiedział kiwając głową na nie i mówiąc sarkastyczny tonem-Do łóżka a ja przyniosę leki na zbicie gorączki i herbatkę

Jak poznałaś jego rodzinę-

Weszłaś do rezydencji Wayne. W holu od razu przytuliłaś się z Alfredem. Poznaliście się na jednym z bankietów gdzie Bruce cię zabrał. Nagle do holu przybiegł na oko 11 letni chłopak. Podeszłaś do niego i uklękłaś by być jego wzostu

-Jestem {T/I} a ty skarbie?-spytałaś

-Dick-powiedział i cię przytulił co oddałaś. Bruce właśnie chciał byś poznała jego niedawno adoptowanego synka Dicka. 

-Dobrze Dick idź i może narysujesz coś {T/I}? a ty choć ze mną-jeszcze zdążyłaś pomachać chłopcu i poszłaś za Bruce'm. Przeszliście przez wszystkie ogrody i zobaczyłaś dwa groby a na nich napis "Martha i Thomas, na zawsze razem"

-To moi rodzice. Martha i Thomas. Wracaliśmy tej nocy z teatru i weszliśmy w uliczkę. Tam napadł na nas jakiś facet. Zabił ich a mnie oszczędził. Dla tego jestem Batmanem-powiedział a ty stałaś zszokowana. Nie mówił jak zginęli jego rodzice ani tego że jest Batsym.

Co myśli o tobie jego była

"Przynajmniej jedna osoba której nie zależy na jego pieniądzach"

Jak zginęłaś

Bruce cię szkolił więc zostałaś jego pomocnicą pod imieniem "Batwoman". Zginęłaś za Bruce'a.

Na twoim nagrobku napisał

   „Trudno jest powiedzieć – żegnaj na zawsze komuś najbliższemu"  

A potem dopisek  „Żal nasz bezmierny, cicha łza się sączy, ucichnie wtedy, kiedy Bóg nas złączy."

Jak zginęłaś

Była misja. W samolocie który miał właśnie odlecieć był gaz których miał sprawić że każdy stanie się głupią marionetką Jokera. Trzeba było wlecieć w powietrze na 5 kilometrów do góry i wybuchnąć maszynę by unieszkodliwić plan klauna

Bruce już chciał się poświęcić i pobiec do samolotu ale lina, twój bicz, mu to uniemożliwiły. Spojrzał na ciebie zaskoczony próbując wyrwać rękę ale to nic nie dało. Podeszłaś do niego i go pocałowałaś. Po chwili odbiegłaś od niego i sama weszłaś do samolotu i wystartowałaś. Ktoś zadzwonił, odebrałaś

-{T/I} błagam nie rób tego?słyszysz mnie?-zaczął krzyczeć Bruce

-Kocham cię-powiedziałaś-I obiecaj że Przekażesz  Dick'owi i Jasonowi że byli na mnie jak synowie których nigdy nie miałam i że ich kocham(Tima i Damiana jeszcze nie ma)

-{T/I}-powiedział smutny

-Obiecaj!-w twoich oczach zebrały się łzy

-Obiecuje. Kocham cię i nigdy nie przestanę-powiedział

-I nawzajem-odpowiedziałaś już przez łzy

-Nie rób tego, możesz się jeszcze wycofać-powiedział spokojnie

-Ja uratuje chwilę, ty cały świat. Powstrzymaj Jokera. Kocham cię-połączenie zerwane. Dziewczyna wstała i stanęła przed litrami zabójczego gazu. Wyjęła pistolet i wymierzyła w stronę butli. Ostatni wdech.Nacisnęła spust. Huk. Szczątki maszyny lądują na ziemi. Po Batwoman nie ma śladu. Batman krzyczy. Chce zabić Jokera. Próbuje wyszarpać się z liny i pobiec w tamto miejsce. Nie udaje mu się. Zostaje. Płacze. Stracił miłość swojego życia

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dick i Jason załamali się po twojej śmierci jednak dzielnie pomagali Bruce'owi który sam zniósł to 10 razy gorzej.

Preferencje Batbrothers/batfamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz