Kwieciste strzały

10 4 0
                                    

Uciekałam od lat przed tym, ale mnie dopadło.

Gdy biegłam kolejną ścieżką, ujrzałam postać wśród drzew, strzeliła mi w serce. Strzały z kwiatami z łatwością przeszły przez skórę. Sprawiły, że pnącza oplotły mi ręce. I zaczęły zapuszczać we mnie korzenie.

Nie bolało, chwilami nawet łaskotało, ale przez większość czasu było to tylko niemiłe uczucie.

Nie jest miło, gdy coś wyrasta ci pod skórą, którą potem przebija, wydostając się na powietrze.

Nie wiem co się dokładnie dzieje. Czy jestem tutaj jeszcze?

Kwiatów jest coraz więcej...

Z kwiecistymi strzałami byłam zmuszona chodzić i strzelać

Oops! Ang larawang ito ay hindi sumusunod sa aming mga alituntunin sa nilalaman. Upang magpatuloy sa pag-publish, subukan itong alisin o mag-upload ng bago.

Z kwiecistymi strzałami byłam zmuszona chodzić i strzelać. Znienacka wyłaniałam się i wypuszczałam strzałę, potem uciekałam, roniąc łzy.

Nie chciałam tego robić, to nie było piękne. Raniłam ludzi, bym mogła zostać królową.

Służyłam kwiatom, nie mogłam pozwolić sobie na sprzeciw.

Kobiety i mężczyźni, dziewczyny i chłopcy, do wszystkich wysyłałam kwieciste strzały.

Raz zostałam, by patrzeć na moje dzieło. Nie, nie chcę o tym myśleć. To był mój pomysł, to moja wina.

Oni nie umierają, to oczywiste, kwiaty nie zabijają.

Ale to nie jest miłe zostać przebity kwiatem, nawet najpiękniejszym.

Kwiat serce wysysa, bierze z niego siłę. Człowiek potem żyje z kwiatami w ciele. Czasem można ujrzeć, jak przez jego twarz przebiegają liście, lub na ręce zobaczyć delikatną różę.

Tacy są niezwykli.

Tylko czasem garść strzał spada na jednego człowieka. Jak ostatnio na tę dziewczynę.

To nie ona zawiniła, tylko stanęła na mojej drodze.

Teraz na pewno zmaga się z różami na rękach. Zniszczysz jedne, pojawiają się kolejne.

To już nie jest takie jak poprzednio.

Zreflektowałam się za późno by przerwać pracę. Strzelam w serca ludzi, nie zabijam, lecz krzywdzę...

Ranię ich. Nie umiem tego powstrzymać. Nie jestem dobra, tylko zła.

Czy mój cel kiedyś osiągnę?

Wydaje się coraz bardziej odległy. Kwiaty wrastają i w moje serce. Staję się taka jak ci, do których strzelałam.

Piękne kwiaty wrosną w moje serce.

Och, już zrozumiałam, wszyscy postrzeleni jesteśmy królami i królowymi. 

Nie o to się starałam...

Zbiór one shotówTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon