,,Wspomnienia"

8 1 0
                                    

   Kiedy w końcu dotarliśmy do szkoły z internatem w Londynie było bardzo późno. Od razu udałam się do swojego pokoju i zasnełam. Sen bynajmniej nie przyniósł mi ukojenia.
Wyglądał on tak:
,,-Czasami trzeba się wypłakać. Anka, nie duś tego w sobie.

-To nie Ty siedziałaś na komisariacie całe popołudnie, łatwo ci mówić.

-Anka, już dobrze zapomnij o tym, chodź pójdziemy do biblioteki, to poprawi ci humor.

-Masz rację chodźmy, nie warto się użalać nad sobą!"

   Mimo, że sen nie był długi pogłębił on tylko ranę w moim sercu. Jak mogłam chociaż przez chwilę myśleć, że nie odczuję braku mojej rodziny i moich wiernych przyjaciół, przecież Patryk nie zastąpi mi ich wszystkich. Nikt nie jest w stanie tego zrobić. Co nie oznacza, że zamierzam wieść za granicą życie godne pustelnika. Nie ma mowy. Nie będę się poświęcać. Podjęłam decyzję o wyjeździe, żeby nie musieć dłużej udawać kogoś kim nie jestem i tak właśnie się stanie. W końcu będę mogła być znowu sobą i nie ukrywać twarzy pod żadną maską. To jest właśnie to,czego mi brakowało.
Nigdy więcej nie będę grać kogoś kim nie jestem. Od dzisiaj to ja zdecyduję czy moje życie zamieni się w komedię romantyczną,  czy może dramat. Właśnie tego chcę. Swoją drogą to dziwne, że szkoła do której trafiłam nie ma strony internetowej, a jeszcze dziwniejsze jest, to skąd rodzice się o niej dowiedzieli. Z tego co mówili nigdy nie byli za granicą. Co jeśli kłamali i od zawsze wiedzieli, że będą musieli mnie posłać do tej szkoły?
Instytut, bo tak nazywa się tą szkołę jest najnowocześniejszym miejscem jakie w życiu widziałam i z pewnością stanie się dla mnie drugim domem z którego nie będę chciała wyjechać, a przecież wiem, że nie mogę zostać tu na stałe. Kiedy wczoraj dotarliśmy do Instytutu od samego wejścia czułam na sobie wzrok wszystkich. Nie wiedziałam czemu, ale nie podobało mi się to. Dzisiaj się tego dowiem. Nie mam ochoty być główną atrakcją tej szkoły, ani powodem do plotek. Po za tym nie jestem przyzwyczajona do bycia w centrum uwagi.

Opuszczona Cz.1Where stories live. Discover now