Depresja...

19 4 0
                                    

Co mnie najbardziej denerwuje?

Ludzie którzy z łatwością mówią "mam depresję"

-Jezu mam dość moja depresja sięga zenitu- koleżanka  mówi głosem pełnym znudzenia kładąc głowę na łasce.

-Czemu niby stwierdzasz że masz depresję?- pytam zaniepokojona.

- No bo te lekcje już mnie doprowadzają szału. Tyle lekcji i nauki. Nie wyrabiam. Jeszcze do tego dochodzi matka. Nie pozwala mi iść do kina. Ja się zabije.

- Wiesz co...- zaczełam- Najpierw zastanów się co pierdolisz a potem możesz do mnie przyjść pogadać..

Depresja to poważna choroba XXI wieku. Przez nią straciło życie wielu ludzi a jeszcze więcej planuje je stracić.

Chcę mi się płakać i wrzeszczeć na to wszystko.

Termin "depresja" funkcjonuje w znaczeniu potocznym jako określenie złego samopoczucia, przygnębienia, bez względu na przyczyny, jakie stan taki wywołały. W psychiatrii depresjaoznacza szczególnego rodzaju zaburzenia nastroju oraz emocji.


Więc depresja to nie to że nie lubimy się uczyć, czy bo mamusia na coś nam nie pozwala...

To że mamy depresję stwierdzi psycholog/psychiatra.

A nie test na "samequizy" "czy mam depresję?"

Pamiętajmy o tym. Gdy ktoś przy was powie że ma "depresję" i mówi to z taką łatwością nawet nie wiedząc o czym mówi każcie się mu leczyć..

(Przepraszam nie chciało mi się wstawiać przecieków)

My life, My diary...Where stories live. Discover now