2

2.2K 134 7
                                    

 -Yoongi? -to był chłopak z mojego roku. Jest czarownicą tak jak ja. Nie przepadam za nim za bardzo, jednak czarownice trzymają się razem więc oboje się tolerujemy. Lubiłabym go bardziej gdyby nie fakt, że utrzymuje kontakt z wampirami.

-Hej em..

-Co cię sprowadza?

-Jhope zwołuje wszystkich na pogadankę w salonie głównym na dole.

-Jasne, zaraz przyjdę. -wymieniliśmy się spojrzeniami i chłopak zamknął za sobą drzwi z drugiej strony. Przeczesałam włosy dłonią i wyłoniłam się z mojego (od teraz) ulubionego pokoju.

Na dole przy rozpalonym kominku siedział Jhope i znajome twarze uczniów z poprzednich lat. Erin podeszła do mnie i podała mi kubek gorącego kakao.
-Dzięki -uśmiechnęłam się i usiadłam na jedynym wolnym siedzeniu jakim było oparcie kanapy.

-Widzę, że są tu nie tylko pierwszoroczniacy których nie kojarzę. -Jhope uśmiechnął się patrząc po twarzach. Zaczęłam się rozglądać po pokoju. Faktycznie jedna czarownica przykuła moją uwagę. Wyglądała na zbliżoną do mnie wiekiem, a jednak nigdy jej nie widziałam w szkole.

-Dobra, po co nas ściągnąłeś Jhope. -uśmiechnął się jeden z chłopaków.

-W tym roku zostałem wybrany na opiekuna czarownic. Chciałem żeby każdy o tym wiedział i jak będzie miał problem to śmiało pukać do pokoju nr 773. -to nie daleko ode mnie. Faktycznie w tym roku dostałam pokój z dobrą numerologią i jeszcze przy potężnej czarownicy jaką jest Jhope.
Jeden z pierwszoroczniaków podniósł rękę w ramach pytania.

-Dlaczego inne rasy tak bardzo nas nienawidzą? -co roku któryś z pierwszej klasy zadaje to pytanie. Popatrzyłam na opiekuna, który wciąż wyglądał spokojnie.

-No to czas na lekcję historii. -klasnął w dłonie, a starsze roczniki już wiedziały co się kroi.
-O nie, ja mam dość historii. -Erin jak poparzona opuściła pomieszczenie, tak samo jak inni znudzeni uczniowie. -Demetria, nie idziesz?
-Nie, lubię tą opowieść. -na moje słowa koleżanka machnęła dłonią i udała się w kierunku swojej sypialni.
Gdy ruch w pomieszczeniu ucichł, Jhope zaczął opowiadać.

-Wiele tysięcy lat temu żyła bardzo potężna czarownica o imieniu Hekate. Zakochała się ona w człowieku, który był żołnierzem. Wiedli spokojne życie, pełne pasji i miłości, jednak.. -zaczęłam rozglądać się po pokoju. Pierwszaki wpatrywały się w JHopa jak w obrazek, tak samo z resztą jak ja i kilka osób. Pomimo tego, że wszyscy znamy tą historię na pamięć, to i tak można byłoby jej słuchać dniami i nocami. -...pewnej nocy doszło do straszliwej tragedii. Ludzie z wioski w której żyła Hekate zaczęli się bać czarownicy więc postanowili ją zabić. Mąż Hekate oddał życie by ratować ukochaną. Gdy ta cudem uciekła z martwym ciałem kochanka, w ramach zemsty stworzyła istoty. Demony. Miały one za zadanie wprowadzić zamęt w życiu ludzi. Depresja, zwątpienie, smutek, nieporozumienie. Tym się kierowali. Hekate nie mogła się pogodzić z odejściem jej jedynej miłości więc użyła księgi z magii zakazanej. Udało jej się przywrócić do życia człowieka, a aby mógł się bronić zyskał nieśmiertelność i dodatkowe umiejętności które mają dzisiejsze wampiry.

-No i gdzie tu wątek nienawiści? -zapytał jeden ze znudzonych uczniów.

-Gdy człowiek zrozumiał, że stał się istotą magiczną, zaczął się porównywać do Boga. Penelopa zaczęła się starzeć, a on zatrzymał się w czasie w którym zginął. Zdradził uczucie Penelopy, która nakryła męża z demonicą i ją zabiła, o czym dowiedziały się inne demony. Nienawiść jaka zapanowała pomiędzy trzema istotami była ogromna. Czarownica zrozumiała że popełniła błąd tworząc tak potężne istoty jednak gdy próbowała je wszystkie zniszczyć doszło do wojny. Wampir jako że za życia był żołnierzem, stał się maszyną do zabijania której nic nie mogło powstrzymać.. Jednakże Hekate nie wiedziała, że przywracając życie ukochanemu dała mu możliwość przywracania życia innym. Wampir zaczął "zapładniać" poprzez ukąszenia...

-I w ten sposób powstała rasa wampirów? -zdziwił się jeden z pierwszych klas

-Tak. -odpowiedział Jhope dumny z tego jaką uwagę przykuł opowiadając tą historię.

-Jak dla mnie to tylko mit. -odezwał się inny.

-To skoro doszło do konfliktu, to jak potem ogłoszono rozejm pomiędzy rasami? Przecież ludzie już nie wiedzą o naszym istnieniu. -dziewczynka wyglądała na kumatą. Usiadła bliżej opiekuna i patrzyła na niego z nadzieją na odpowiedź. Tutaj nie mogłam się powstrzymać i wzięłam głos.

-Wiele lat później były trzy siostry czarownice. Nie mogąc już dłużej patrzeć na to ile niewinnych istot traci życie, napisały listy do najlepiej ustawionych wampirów, demonów i ludzi. Wszystkie rasy w jednym pomieszczeniu. Nie mogli znieść swojego widoku, jednak nie atakowali się nawzajem. Czarownice zaczęły przekonywać że pokój może istnieć tylko dzięki zrozumieniu i amnezji na to co było wcześniej. Jako że wampiry były nad wyraz inteligentne ze względu na swój wiek, przy pomocy czarownic sporządziły pakt zjednoczenia. Wszyscy podpisali go krwią, a konflikt został zażegnany.

-Czyli pierw stworzyliśmy wampira który okazał się niewypałem i zarazą, a potem znów nastąpił pokój? Bez sensu.

-Tak głoszą najstarsze zapiski. My nie mamy tu nic do gadania. -wtrącił się Yoongi.

-To jak wytłumaczyć mit o księdze życia?

-Ta księga została spisana przez przedstawicieli naszej rasy. -odpowiedział Jhope.

-W jaki sposób?

-Poprzez testy na innych rasach. -po tym zdaniu przeszły mnie ciarki. Kto by pomyślał że czarownicy uda się zapolować na wampira i demona i jeszcze prowadzić na nich bolesne testy i rzucać nowe zaklęcia.

-Dlatego nas tak nie lubią?

-Nie lubią nas bo mają dar wyłączenia uczuć. Przez to że pierwszy wampir był żołnierzem, przekazał innym swój dar do walki i bezwzględność w zabijaniu. Nie ma litości.

-Ale ponoć są też najlepszymi kochankami. -zaśmiała się jedna z klasy Hoseoka.

-Nikt nie wie, bo rasy się nie mieszają. Zależy nam na zachowaniu czystości, a poza tym...

-A poza tym kto by chciał być z takim nadętym wampirem. -dokończył Yoongi śmiejąc się i udając sztywniaka.

Po wspólnym wieczorze udaliśmy się do swoich sypialni. Gdy otworzyłam drzwi, moja walizka już tam była. 

----------------------------------------------------------

Ponieważ to nowe opowiadanie, to postanowiłam was wprowadzić w nie poprzez mały maratonik :>


druga Hekate /BTSWhere stories live. Discover now