Apokalipsa Zombie i YouTube...

*32*

Po krótkiej rozmowie poszłyśmy na jedzeni. Karol zabrał ze sobą trochę jedzenia. Były tam parównki, 4 butelki wody, 1 chleb tostowy, 1 chleb zwykły (xD), 2 bułki, małe opakowanie sera i szynki, cherbate granulowaną i kechup. Jak na ok. 30 osobową grupkę to bardzo mało tego jedzenia ale najważniejsze, że wogule jest jedzenie.

Usiadłyśmy do stołu i zaczełyśmy jeść. Ja dostałam mały kubek wody i kawałek chleba tostowego z plastrem sera. Może było to jakieś super nie wiadomo jak pyszne ale dało się zjeść. Po zjedzonym posiłku poszliśmy na zbiurkr.

Ustwiliśmy się w rzedzie na lini zrobinej z patyków. Kiedy na lini stali już wszyscy Karol zaczą mówić.

Karol- Cześć wszystki!  Więc tak chce wam przedstawić pewne zasady, których musicie się trzymać. Po pierwsze nie można się zabijać jak ktoś ma jakiś problem to proszę przyjść do mnie albo do Huberta. Po drugie NIE WOLNO bez naszej zgody doddalać się z tąd. Po trzecie macie się dziś wyspać bo jutro idziemy szukać miasta. To wszystko idzicie już spać.  Dobranoc wszystkim.

Po tej jakże długiej wypowiedzi poszłam do Michała. Siedział pod drzewem i oczymś myślał. Podeszłam do niego i usiadłam obok.

Ja- Hejo
Michał-...
Ja- ejj Michał jesteś? Nooo odezwij się!
Michał- Hej sory zamyśliłem się
Ja- okej a o czym tak myślisz?
Michał- Hmm... nie wiem czy mogę Ci powiedzieć.
Ja- Spoko nikomu nie powiem wisz, że możesz mi ufać.
Michał- eh... no wim ale nie możesz powiedzieć o tym Roksanie i Remkowi wogle nikomu nie mów.
Ja- No spoczko nie powiem nikomu
Michał- Bo wiesz Remek mi mówił, że Roksana mu się mega podoba. Ale ona kocha jakiegoś Szymona.
Ja- CO? W życiu nie słyszałam większej bzdury. Nie mów nikomu ale Roksi się mega zakochała w Remku. Cały czas o nim gada.
Michał- SERIO ale dlaczego wtedy powiedzia, że kocha jakiegoś  Szymona?