Wyjście

13 2 0
                                    

Autorka*odpala telefon* Okej więc. Pierwsza sprawa... Czuje się jak jakaś vlogerka nagrywając to.*śmieje się* Ale bez laptopa, który dzięki Dazaiowi jest w naprawie inaczej nie mogę wam tego pokazać.*wzdycha* A! Postanowiliśmy, że moje mieszkanko musi trochę odpocząć od ich durnych wybryków więc...*obraca telefon na resztę przed nią* Idziemy właśnie na spacerek. Znaczy w sumie to do baru, ale na spacerek.

Dazai: Wreszcie napije się czegoś innego niż woda.*wzdycha z ulgą*

Max: Pij powietrze. Nie zasługujesz na nic.*mówi przydeptując mu buty*

Autorka: Ej, ej, ej! To nie jest vlog z waszej popijawy! Będą tylko soki i woda.

Dazai: Wymawiasz to źle. To jest WÓDKA.*robi nacisk na ostatnie słowo*

Mira: Ale z tego co wiem to nie sprzedadzą ci tam alkoholu.*mówi myśląc na głos*

Dazai: Że jak?!

Mio: To tu?*pyta wskazując na budynek*

Autorka: Nieeee.*prowadzi ich*

*Idą jeszcze trochę przez ulicę jak zwykle się kłócąc i drąc do siebie*

Autorka*siada śmiejąc się* Okej. Zamówiłam jedzenie więc odpowiemy teraz na pytania, a potem dam wam zjeść.*uśmiecha się*

Dazai: Gdzie te pytania?

Mira: Już jesteś głodny?

Dazai: Nie. Chcę tylko usłyszeć jaki wspaniały jestem. Mam niedobór uwielbienia.

Max: Mózgu też ci brak.*mówi pod nosem*

Mio: Max! Miało być miło.*poucza przyjaciółkę*

Max: Dobra, dobra.*wzdycha*

Autorka*czyta pytanie*

Max: No cóż. Jestem lepsza niż ty młocie.*prycha pod nosem*

Autorka: Zabije się. Wy się nawet przy ludziach nie potraficie zachować.*wzdycha zmęczona*

Mira: Nie wszyscy.*pije wodę*

Autorka: Dobra. Ja chyba będę kończyć tego vloga. Przepraszam was wszystkich za to, ale... O kurde. Zobaczyłam kogoś kogo być tu nie powinno.*mówi ciszej do kamery* Opowiem wam o tym jak będę sama, bo teraz nie wypada.*mruga do kamery* Paaa.*macha do kamery po czym pokazuje swoich jedzących już przyjaciół* Smacznego smarkacze jedzące wyjątkowo na MÓJ koszt.

Wszyscy: Dzięki...*mówią przerywając jedzenie*

Autorka: Machać do kamery! Inni też czekają.

Wszyscy: Paaa!*machają, a Dazai macha obiema rękami przez co makaron ucieka mu z ust*

Max: Naucz się jeść!

Dazai: Nie pouczaj mnie!

Mio: Zachowujcie się!

Mira: Na początek przestańcie krzyczeć.

Autorka*uderz się w twarz* No cóż. Przynajmniej się pożegnali. Do następnej publikacji moi kochani!*wysyła buziaka i kończy*

Pogadanki z BSDWhere stories live. Discover now