Adrien nie zastał swojego ojca w gabinecie. Przez chwilę próbował znaleźć miejsce, w którym znajdowały się przyciski otwierające przejście do kryjówki Władcy Ciem. Jednak na próżno.
Postawił na komunikację. Całe swoje skupienie skierował na chęć kontaktu z ojcem. Przed jego oczami pojawiło się fioletowe światło bijące od lewitującej maski charakteryzującej ofiarę Akumy.
- Ojcze, mam już twoje Miracula. - powiedział cicho.
- Gratuluję, wiedziałem, że dasz sobie radę. - odpowiedział antagonista.
Po chwili przed chłopakiem otworzyło się przejście do kryjówki.
***
- Marinette! Jak się czujesz? - zapytała zmartwiona Alya, która była najmniej poszkodowana ze wszystkich.
Zdecydowanie w najgorszym stanie była właśnie ciemnowłosa.
- Jego już nie ma. Zniszczyłam go. A teraz ma Miracula. Skazałam świat na zagładę. - mówiła przez łzy.
- Mari, damy radę. - uspokajał dziewczynę Luka. - Musimy iść do Mistrza Fu. Potrzebujesz Miraculum Myszy. Już kiedyś go używałaś.
- Nie, Luka. To koniec. - ciągnęła fiołkowooka.
- To koniec bitwy, ale nie wojny. Nie po to bawiłem się w superbohatera 2 lata, żeby teraz się poddać. Zaufałaś nam. Uwierzyłaś, że jesteśmy odpowiednimi kandydatami na obrońców Paryża. - mówił Nino. - A teraz my wierzymy w Ciebie, wierzymy, że sobie poradzisz. Czy Biedronka kiedykolwiek się poddała?
- Nino ma rację. Choćbyśmy wszyscy mieli opaść z sił, a nawet umrzeć, to i tak zrobimy wszystko, by uratować nasz ukochany Paryż. A przede wszystkim naszego przyjaciela. - powiedziała Chloe. - Adrien tu jest i czeka na Ciebie. Nie możesz go zostawić.
Marinette popatrzyła na swoich przyjaciół. Wszyscy uśmiechali się do niej delikatnie. Mieli rację. Nie mogą się poddać.
Powoli podparła się na łokciach i po chwili była już na nogach. Spojrzała na przyjaciół, jednak jej wyraz twarzy się nie zmieniał.
- Chodźmy, może jeszcze nie zdążył oddać Miraculum. - powiedział Luka i ruszył przed siebie, a za nim reszta bohaterów.
Dotarli przed drzwi gabinetu. Nino wywarzył drzwi.
- Hej! Co robisz!? Nawet nie wiesz czy były zamknięte! - krzyknęła na niego Rena.
- Psujesz moje wielkie wejście! - wyrzucił chłopak ze smutną miną.
Alya tylko przewróciła oczami.
Byli wspaniałą parą. Wybuchową, ale bardzo zgraną. Wszyscy im zazdrościli, nawet Marinette i Adrien, którzy jeszcze do niedawna uchodzili za parę idealną.
Wbiegli do środka. Blondyn właśnie miał zamiar udać się do kryjówki Władcy Ciem.
Nino szybko rzucił swoją "skorupę" wprost pod nogi Kota, a ten potknął się o nią i wylądował na podłodze. Pod wpływem upadku Miracula wypadły mu z ręki i potoczyły się w stronę ściany.
Chloe wykorzystała okazję i biegiem ruszyła po biżuterię. Nie zdążyła jednak jej chwycić, bo Adrien zagrodził jej drogę. Pociągnął ją za głosy i pchnął na pobliski stół.
- Kiedy wreszcie przestaniecie się naprzykrzać? Pogódźcie się z tym, że nie macie szans. - powiedział dumnie Chat Blanc.
- To ty nie masz szans nędzna podróbko modela! - wykrzyczała Alya i już miała rzucić się na niego, ale Nino złapał ją w talii i uniósł lekko w górę, by jej to uniemożliwić.
YOU ARE READING
FORGOTTEN - Zapomnieni
Fanfiction📚Książka pisana w trakcie trwania 3 sezonu "Miraculous"📚 Co jeśli coś pójdzie nie tak? Co jeśli Marinette i Adrien popełnią błąd? Co jeśli będą musieli o sobie zapomnieć? Nieoczekiwane spotkanie po latach może mieć fatalne skutki. Czy uda im się...