Prolog

14 2 0
                                    


Mama Oliwiera puka do jego drzwi

-Proszę!

-Oliwier... dziadek nie żyje.

Oliwier nie wiedział co powiedzieć. Patrzył się na zalaną w łzach matkę.

-Dziadek... Tadeusz? - Zapytał niepewnie.

-Tak... Niestety... Za dwa dni pogrzeb.

25-letni mężny mężczyzna zalał się łzami, dla Oliwiera dziadek Tadeusza, ten od strony ojca, był z nim najbardziej zżyty.

-=-=-=-=-=-=-=

Mało porywający prolog, ale zaufajcie mi,  wszystko się rozkr

Głębia lasuWhere stories live. Discover now