6. Lekcja matematyki

738 30 7
                                    


- Co jest?
- Emm... - powoli podniosłam wzrok i przed sobą zobaczyłam Taea a za nim jeszcze większy tłum.
- Miałaś rację, że znajdę swoje towarzystwo - chłopak przytulił mnie a ja widziałam te wrogie spojrzenia ze strony dziewczyn.
- Taa... - czułam się nie swojo jak tak wszyscy patrzą na mnie.
- Jeśli ktoś źle potraktuje moją kuzynkę to będzie miał ze mną do czynienia!

Moje przyjaciółki podeszły do mnie i zaprowadziły do łazieki. Chłopak patrzył na nas zdezorientowany i lekko zdenerwowany.

- MinRin, to twój kuzyn? - zapytała JiSoo.
- Tak, chciałam wam powiedzieć, ale wtedy przyszła RinMin i tak jakoś wyszło - wystawiłam ręce na obronę.
- Dobra, na ile tu jest? - zapytała Yuka.
- Pewnie do końca roku.
- Coś mi mówi, że Zico już nie będzie królem korytarzy - zaczęłyśmy się śmiać co powiedziała RinMin.

Po usłyszeniu dzwonku wróciłyśmy do swojej klasy. Siedziałam sobie i szeptem rozmawiałam z Yuką, nie zorientowałam się kiedy nauczyciel podszedł do naszej ławki.

- A panieka MinRin o czymś nie zapomniał?
- O czym niby? - zapytałam nie wiedząc o co może mu chodzić.
- Poprawkowy sprawdzian, już ci daję sprawdzian i do 3c.
- Ale nie do końca jestem gotowa, bo ustaliliśmy, że będę pisać w czwartek.
- A w czwartek mnie nie będzie to dziś piszesz, już ruszaj się.

Chwyciłam za długopis i z nim szłam do sali gdzie znajduje się 3c.

- Cześć, mam uczennicę, która piszę poprawkowy sprawdzian i czy nie będzie przeszkadzać? Jak będzie to policzę się z nią - lekko pociągnął mnie za ucho.
- Jeszcze nic nie zrobiłam - spojrzałam się na mężczyznę.
- Młoda po co się odzywasz, ja tu interesy robię - powiedział i stukał się w czoło.
- Nie, niech zajmie wolne miejsca - powiedziała kobieta.
- Dzięki wielkie. Młoda dobrze masz to napisać - pokazał na mnie palcem i wyszedł z klasy.

Zajęłam obok chłopaka, a na przeciwko mnie siedział Taeyong.

- Ej, Eric, zamień się na miejsca - powiedział Tae.
- Nie mogę, bo... - przerwała mu nauczycielka.
- Przepraszam dzieci, ale muszę odebrać - kobieta wyszła z klasy z swoim telefonem zamykając za sobą drzwi.

- Zamień się teraz.
- Tae, niech siedzi tu, no chyba mnie nie zje? - powiedziałam lekko oburzona jego zachowaniem.

Wstał z krzesła i złapał chłopaka za bluzkę.

- A tylko poderwij ją - patrzył na niego wściekły.
- Nie mam nawet takiej odwagi - chłopak bronił się rękami.
- Tae, puść go, bo tylko wroga sobie narobisz - powiedziałam nie patrząc na chłopaka, bo byłam zajęta sprawdzianem.
- Dobra.
- Już jestem dzieci - powiedziała kobieta.
- A czemu pani nazwała nas dziećmi jak jesteśmy już dorośli - powiedział Taeyong.
- Jeszcze nie do końca jesteście dorośli - odpowiedziała z powagą.
- Pani ma rodziców?
- Mam - było słychać tą nie pewność w głosie.
- To pani też jest dzieckiem. I nie dojrzałe było nas tu zostawiać samych.
- Taeyong do tablicy, rozwiążesz to zadanie - pokazała na tablicę. Kobieta była nie źle zakłopotana tą rozmową.
- Brawa geniuszu - powiedziałam jak wstał od ławki.
- Mam zeszyt - odpowiedział dumny z siebie.

Zeszyt schował do książki i podszedł do tablicy, udawał, że patrzy na treść zadania a tak naprawdę patrzył na zeszyt. Nauczycielka była zajęta podchodzeniem do uczniów. Kiedy Taeyong wrócił do ławki to ciągle się odkręcał w moją stronę. Aby kontrolować kolegę oraz mnie.

- Dobrze, dostajesz plusa. Tak też powinnaś robić MinRin, bierz przykład z kol...
- Kuzyna - przerwał jej Taeyong.
- To kuzyna, jest u niego ogromna szansa na 5.
- A mała co ma? - zapytał zaciekawiony i spojrzał na mnie z chytrym uśmieszkiem.
- 3 z matematyki - powiedziała kobieta.
- Oj, w domu sobie pogadamy - powiedział odkręcając się do mnie ponownie.
- Zobaczymy jeszcze - dalej swój wzrok miałam skupiony na sprawdzianie.

Kolejnie 28 minut przeminęły szybko a Taeyong dostał drugiego plusa za aktywność. Byłam w totalnym szoku kiedy inni np. pieprzyli się z zadaniem 10 to on był już w 12. Na to wychodzi, że jest stworzony do nauki, wygląda nie źle, a uczy się jeszcze lepiej niż myślałam, bije się nie źle i cały jest nie zły. Po skończeniu pisania wyszłam z klasy i wróciłam do swojej po czym oddałam sprawdzian. Kiedy zadzwonił dzwonek z całą klasą usiedliśmy na ławkach i tak siedzieliśmy.

- Leci samolot!

Spojrzałam za siebie, nawet nie wiem jak znalazłam się na rękach Taeyonga. Wariat kręcił się do okoła.

- Ej! Młody!

Zatrzymał się, aby spojrzeć na nauczyciela.

- Ty ją stary w ten sposób zabijesz wystarczy, że to coś jest bardzo kruche - powiedział żartobliwie nauczyciel.
- Pyskowała mi trochę - potargał mi moje włosy.
- Kruche to dziwadło, to jeszcze pyskate - nauczyciel podszedł do mnie i teraz on potargał moje włosy.
- I co dostałaś? - przyłożył swoją twarz do mojej.
- 3 poprawiłam na 4+ - uśmiechnęłam się.
- Szkoda, że nie 5, ale to też dobrze - bardziej mnie objął.
- No oczywiście, że dobrze - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- A jak tobie minęła lekcja? - posunęłam się od niego.

Chłopak ręce schował do kieszeni i zaczął się rozglądać do okoła. Na jego twarzy rósł grymas, chyba nie chce mi powiedzieć, że dostał jedynkę.

- Nie mów...
- Nie, nie dostałem jedynki. A o tej lekcji nie chcę gadać, idę do kolegów - zostawił mnie samą na środku korytarza.

Patrzyłam jak odchodził, spojrzałam się na Yuke i szybko poszłam do niej. Rozmawiałam z nią o tym dziwnym zachowaniu jego, ona go usprawiedliwiała, że mogła nakrzyczeć na niego albo coś podobnego. Kazała mi się nie przejmować czymś co mnie nie dotyczy. Jeśli coś naskrobał to sam powinien sobie poradzić.

~*~

I cyk kolejny rozdzialik do kolekcji.
Trochę jest słabo, bo skupiłam się na innej książce i zapomniałam zupełnie o Fortunie oraz o Command. Za co przepraszam serdecznie was. Ta książka jeśli się skończy (na co się nie zanosi) będą książki (przynajmniej tak przewiduję, zobaczymy która będzie miałam więcej napisanych rozdziałów) to:

1. I have you - Kim Jonghyun
2. Dzieci Mroku - Eco

I być może

3. Chłopak z sąsiedztwa

Albo

4. Gdyby jutra nie było

Nie czuję się mocna z Survival, więc na razie będzie taka kolejność. Ostrzegam, może się zmienić, u mnie wszystko jest możliwe.

Command ~°||Lee Taeyong||°~ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz