13

295 30 11
                                    


Dziękuję wam za dobicie do 1K wyświetleń. Bardzo mnie to cieszy :)

________

Po dość męczącej nocy z Miruą od razu zasnąłem tuż obok jej. Dziewczyna choć wydawała się być nie obecna to i tak mi się to podobało. Czułem, że ona tego nie chciała, ale dobrze zrobiła , że nie uciekła. Wtedy nie miał bym wyjścia i musiałbym ją zabić, a bardzo bym tego nie chciał.

Kiedy rano otworzyłem oczy zobaczyłem, że dziewczyna już nie śpi tylko siedzi skulona  na drugim końcu łóżka. Widziałem, że płakała i to mnie zabolało. Nie chciałem by czuła się przy mnie źle. Wolałbym by mnie pokochała. Wiem, że to pewnie przez to, że została do tego zmuszona. Może ona nadal była z tamtym SooHo...

-Jak się czujesz?- zapytałem i narzuciłem na swoje nagie ciało delikatny, jedwabny szlafrok.

Dziewczyna gdy usłyszała mój głos od razu zadrżała i cofnęła się kawałek dalej. Uśmiechnąłem się do niej ,by pokazać, że nie musi się jej bać. Nic jej już nie zrobię. O d teraz ona będzie najszczęśliwszą kobietą na świecie. Uczynię to, by mnie pokochała.

-Zostaw mnie- powiedziała gdy zacząłem do niej powoli podchodzić. Chciałem dotknąć jej ramienia, ale ona tego nie chciała.

-Nic ci nie zrobię. Teraz jesteś moją królową. Nie dam cię nikomu skrzywdzić- powiedziałem i zwiesiłem głowę w dół. 

Źle się czułem z tym, że ona się mnie boi

Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou télécharger une autre image.

Źle się czułem z tym, że ona się mnie boi.  Chce to zmienić. Chce jej pokazać, że jestem dobrym królem. Faktycznie zabijałem niewinnych ludzi, ale robiłem to by zdobyć tron i odbudować te państwo.

-Zajmą się tobą damy dworu...Pokażą ci pałac i nauczą jak tu masz żyć. Mam nadzieję, że spędzisz miło dzień...Mirua...- powiedziałem i spojrzałem na nią. Dziewczyna uniosła głowę i prychnęła pod nosem.

-Mirua nie żyję. Jestem SooNi- powiedziała, a ja palnąłem się w głowę...Zapomniałem o tym...

-Wybacz, zapomniałem- przyznałem i napiłem się herbaty. Zacząłem się śmiać przypominając sobie czasy gdy u niej byłem...Gdy mi pomogła.

Gdy mi pomogła

Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou télécharger une autre image.
𝐇𝐖𝐀𝐑𝐀𝐍𝐆 𝐂𝐙 𝐈𝐈Où les histoires vivent. Découvrez maintenant