Część 1 - 21

3.2K 175 151
                                    

Za to, że tak długi czekaliście... Ponad 8 tysięcy słów. Zatem miłej lektury moi drodzy :) Nie zapomnijcie zostawić po sobie jakiegoś śladu 💃🏼

Ps. Na końcu mały bonus. Naprawdę się napracowałam ❤️

Soundtrack do rozdziału:
ZAYN — Fingers

— Po prostu nie mogę znieść tego, że on bez przerwy cię całuje.

— Dlaczego? — było jedynym pytaniem, na jakie wpadłam po kilku sekundach ciszy.

Ponieważ chciałbym być jedynym, który to robi.

Rzuciłam mu zaskoczone spojrzenie i lustrowałam go wzrokiem tak przez kilka sekund, aby upewnić się, czy nie żartuje.

Był całkowicie poważny.

Czułam, jak bicie mojego serca niewiarygodnie przyspiesza, a ciało ogarnia fala gorąca.

— Nic nie powiesz?

Po chwili przeczesał włosy palcami, a ja doskonale wiedziałam, że był to jego nawyk w chwilach frustracji.

Przez ten cały czas twarz miał napiętą, a brwi zmarszczone w skupieniu. Czekał na moją reakcje, ale gdy, tylko otworzyłam usta, od razu je zamknęłam.

No bo co ja miałam mu powiedzieć? Że moje serce właśnie tłukło jak oszalałe, sprawiając wrażenie, że za moment wyskoczy z piersi, a oddech kompletnie ugrzązł mi w gardle? Że wewnętrznie naprawdę szalałam, ponieważ właśnie przyznał, że jest o mnie zazdrosny i... chce mnie jedynie dla siebie. A może to, jak wielki mętlik w głowie teraz miałam. On. Daniel. Co miałam zrobić?

Cholera, on to naprawdę powiedział.

— Ja...

— HEJ SUKO, WRÓCILIŚMY!

Drzwi otworzyły się z hukiem, a do pomieszczenia wparował Jake z ręką w górze oraz materiałową torebką na ramieniu, a zaraz za nim trzymający się za ręce, uśmiechnięci Sophia i Liam.

— Kurwa mać, oczywiście, że tak — warknął pod nosem Niall, zaraz po tym przewracając oczami.

Cała trójka zatrzymała się w pół kroku skacząc spojrzeniami raz ze mnie, raz z Nialla. Ich uśmiechy zastąpiło niezrozumienie wymalowane na twarzy.

— Ouu, hej Niall? — powiedziała - nieco zaskoczona - Sophia rzucając mi spojrzenia mówiące "co tutaj się dzieje?".

Usiadła na swoim łóżku bacznie nam się przyglądając.

— Właście wszyscy zastanawiali się gdzie się podziałeś, stary — dodał Liam opierając się o framugę drzwi, a podczas tego Jake wyglądał, jakby po prostu oszalał.

— Nie chciało mi się iść na te pieprzone zakupy — mruknął Niall wstając z mojego łóżka, po czym włożył ręce głęboko do kieszeni. — Spadam — dodał bardziej w moją stronę, niż całej reszty.

Gdy opuścił pomieszczenie opadłam z powrotem na materac, zakrywaj twarz dłońmi, a Jake dał oficjalny upust swoim emocjom.

— CO TO DO CHOLERY BYŁO, ŹDZIRO?! — wskoczył obok mnie, na materac, aż całe łóżko zatrzęsło się pod jego ciężarem. — Tajemne schadzki z Niallem? Nie było nas jedynie dwadzieścia minut, a ty już działasz suko! Kurwa — wyrzucił z piskiem ramiona w górę — BOSKO!

Sophia przewróciła na niego oczami i z rękami opartymi na biodrach i stanęła nade mną, po czym zmarszczyła brwi w zamyśleniu.

— Czy ja miałam wrażenie, że się pokłóciliście? Powietrze jest gęste od napięcia.

Sorry Baby, You're An Asshole  || n.hWhere stories live. Discover now