Jeden

2.8K 130 66
                                    

OK JEST 16 LUTY 2020, NIECH MI KTOŚ POWIE CO TU SIĘ ZADZIAŁO









Z góry przepraszam za błędy jeśli takowe się pojawią

Taeyong

Siedziałem sobie na środku sali treningowej odpoczywając po treningu. Zostałem sam. Wstałem. Odkręcając butelkę potknąłem się o coś.
-Renjun!- krzyknąłem z całej siły podnosząc z ziemi zabawkowego Muminka. Ochyda. Wziął by się za jakieś kucyki pony a nie Muminki. No bo czy to nie wygląda strasznie?

Taeil

Było dość późno a ja czekałem na naszego kochanego lidera z kolacją. Musiałem mu się jakoś podlizać, może nie skapnie się, że to ja zbilem wazon w salonie. Hihi

Taeyong

-Co tu robisz? -zapytałem Taeila. Zdziwiło mnie to, że nie spał. Nastawiałem się na najgorsze.
-Ja tylko czekam na naszego kochanego lidera- pewnie jesteś zmęczony. Na stole stoi jedzenie-powiedział przesłodzonym głosem.
-Ta akurat. Co zribiłeś? - zapytałem.
-Absolutnie nic. Był dzisiaj u nas menager. Mamy rano na niego czekać. Wszyscy--powiedział przybliżając się do mnie- wszyscy- podkreślił.
-Dobrze załapałem ale czy możesz się lekko odsunąć. To niezręczne.

Elo

NCT w PolszyWhere stories live. Discover now