Rozdział 15

3.5K 87 2
                                    


Następnego dnia 

Razem z Aronem wstaliśmy o 10.00 rano i zjedliśmy śniadanie po czym podeszłam do walizki, by poszukać jakiś ciuchów. Po chwili namysłu ubrałam pomarańczową sukienkę.

Dzisiaj razem z Aronem postanowiliśmy iść na plażę i pozwiedzać okolice

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

Dzisiaj razem z Aronem postanowiliśmy iść na plażę i pozwiedzać okolice. 

- Aron, chodźmy od razu na plaże - powiedziałam może to zabrzmieć dziwnie, ale nie chce zwiedzać 

- Zadziwiasz mnie kochanie 

- Dlaczego ? - zapytałam gdy już byliśmy przy plaży 

- Jesteś inna, odchodzisz od zwyczajów, że tak powiem - odpowiedział Aron

- Chodzi Ci o to, że nie chciałam jechać na miesiąc podróży poślubnej

- Między innymi to tak, ale wiesz co ?

- Oświeć mnie - opowiedziałam 

- I tak cie kocham za to jaka jesteś 

- Ty mi już tu lepiej nie słodź mam dość po wczorajszym - odpowiedziałam śmiejąc się lekko i go pocałowałam 

- To chodźmy popływać - zaproponował mój mąż

- Nie mam stroju 

- To nic chyba, że bielizny też nie masz to już wtedy będzie problem

- Mam bieliznę nie martw się - powiedziałam i zaczęłam ściągać sukienkę 

Razem z Aronem poszliśmy popływać. Jak się okazało mój mąż jest czasem jeszcze dzieckiem co bawi się w podtapianie. 

- Jeszcze raz spróbujesz mnie podtopić to nie będzie seksu do odwołania

- Grozisz mi skarbie ? - zapytał Aron 

- Nie, uprzejmie cię informuję chyba nie chcesz mieć kwarantanny prawda - odpowiedziałam i podpłynęłam bliżej niego 

- Nie zrobiłabyś tego - powiedział 

❧ Hmm taki pewny jesteś to zobaczymy, ale to dopiero od jutra 

- Nie byłabym tego taka pewna 

- Eh co ty ze mną robisz kochanie - westchnął mój mąż 

- Ja nic, ale chodźmy już do hotelu - powiedziałam na Aron spojrzał na mnie z tym swoim uśmieszkiem ...


****************

Przepraszam, że znowu taki krótki rozdział, ale nie mam pomysłu jak napisać ich pobyt w Chorwacji. Więc to jest ostatni taki rozdział. Mam nadzieje, że się wam spodoba. Mogę zdradzić, że po powrocie zdarzą się pewne komplikacje, że tak to nazwę. Do zobaczenia w następnym rozdziale. 

Obiecana za młoduМесто, где живут истории. Откройте их для себя