Prolog

64.8K 530 200
                                    


Ostatni tydzień szkoły. Ostatni weekend, gdzie odrabiałam lekcje, przed wyjściem na imprezę do samego rana.

Zamknęłam książkę od rozszerzonej chemii i wyciągnęłam telefon, by napisać do przyjaciółki, o której ma do mnie wpaść, by przyszykować się na całonocną potańcówkę. Wstałam, by zrobić sobie szybki obiad, złożony z makaronu i masy szpinakowej. Bez mięsa, bo tego dnia akurat nie miałam na nie ochoty.

Po kilku godzinach usłyszałam pukanie do drzwi.

- Otwarte!- krzyknęłam, nie chcąc wstawać od komputera, bo byłam w trakcie oglądania filmu dokumentalnego o pingwinach i czekałam na ich szkielet, by dowiedzieć się czy nieloty żyjące na biegunie, mają kolana.

- A co gdybym była gwałcicielem?- spytała Kaja, wchodząc do pokoju, zdejmując wcześniej buty w przedpokoju.

- Zaprosiłabym cię na film, a później byś robiła co chcesz.- mruknęłam, popijając wodę.

- Dowiedziałaś się czy mają kolana?

Spojrzałam na nią. Długie fioletowe włosy, które miała zawiązane w kucyk, kolor oczu, który zmieniał się w zależności od światła. Raz zielone, raz szare, a czasem i niebieskie. Wysoka, jasna cera. Miała na sobie bluzkę Nirvany, która odsłaniała jej ramiona, które miała całe w tatuażach. Szkoda było je liczyć, bo przy kolejnym spotkaniu miała nowe. Może i wyglądała na metalowca, jednak to właśnie ona zapoznała mnie z polskim rapem, który tworzył się na aktualnej scenie.

- Właśnie miałam się dowiedzieć.- wróciłam wzrokiem do ekranu.

Przyjaciółka usiadła koło mnie i milczała, oglądając razem ze mną. Po kolejnej godzinie ruszyłyśmy się do mojego pokoju, gdzie otworzyłam szafę i zastanawiałam się co założyć.

- Nie wierzę, że nie dowiedziałam się, jaka jest prawda...- szepnęłam, wyciągając czarne spodnie i fioletową bluzkę z napisem 'No drama pls'.

- Możesz użyć Internetu.

- Nie. Chcę znaleźć dokument, gdzie powiedzą o tym.

- Ile już takich filmów obejrzałaś?- zaśmiała się, kładąc się na moim podwójnym łóżku i masie poduszek.

- Nie wiem. Nie liczyłam. – zaczęłam się przebierać.- Ale wiesz? W każdym są inne informacje. To bardzo ciekawe.

Dziewczyna przewróciła oczami i przytuliła moją świnkę-przytulankę. Gdy już się przygotowałam, wyszłyśmy z mieszkania i zamówiłyśmy taksówkę, która zawiozła nas do klubu Hybrydy, gdzie dudniła muzyka.

- No to co? Świętujemy ostatni tydzień w budzie!- zaśmiała się Kaja, ciągnąc mnie do środka.

Ostatnie co pamiętam z imprezy, to alkohol, parkiet, burza loków i brązowe oczy, które mnie do siebie przyciągały.

To tylko sex || PlanBeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz