Take care of me ~ RP Jikook

♡ Rozdział 27 ♡

*** Point of view Jungkook ***

Tak jak myślałem Park zgodził się na moją propozycję. Pogroził mi przy tym teatralnie palcem, że nie odpowiada za szkody materialne. Miałem gdzieś te całe szkody materialne. Miałem Wonho, który naprawiał mi auta za pół darmo, poza tym wierzyłem w umiejętności jazdy chłopaka. Jeździł bez zarzutu więc o żadnych stłuczkach nie było tutaj mowy. 

Po krótkiej wymianie zdań rudowłosy pobiegł na górę, żeby dokończyć przygotowania do szkoły. Ja w tym czasie postanowiłem zająć się posprzątaniem ze stołu rzeczy, które należą się do lodówki i ogarnięciem kuchni. Chociaż tyle mogę na razie zrobić. Gdy kończyłem swoje obowiązki w kuchni znowu pojawił się Jimin, który biegał po całym domu jak burza. 

Zapytał mnie o kluczyki do auta. Wyjąłem je z kieszeni by mu je dać, a ten w tym czasie szybkim ruchem ukradł mi całusa z policzka.Nie ukrywam zaskoczył mnie trochę ten nagły przypływ miłości, ale było to miłe. 

Taki niby zwykły gest, a potrafił urządzić ci cały dzień. Chłopak wziął kluczyki z mojej dłoni i dziękując mi przejechał ręką po mojej talii.

* Aish... Nie znoszę tej mojej części ciała. Każdy, ale to każdy zwraca uwagę na to wcięcie *

Kątem oka widziałem tylko jak szybkim ruchem wciąga buty na nogi i wychodzi żegnając się ze wszystkimi domownikami. Takie poranki mogę mieć codziennie, tylko że w moim domu w lepszych warunkach do życia. Postanowiłem napisać mu jeszcze sms'a z dosyć przydatną wiadomością :

* Do Jiminshy *
"W schowku w aucie masz gotówkę. Weź ją i kup sobie coś na drugie śniadanie. xoxo"

Po wysłaniu wiadomości udałem się na górę w celu ogarnięcia łóżka, na którym mieliśmy przyjemność spać. Zdjąłem całą pościel i zaniosłem ją do prania. Nie chciałem, żeby ktoś inny spał w pościeli, w której wcześniej odbywały się moje nocne igraszki z Chim'em. Gdy udało mi się wszystko ogarnąć postanowiłem poszukać Yoongi'ego.