I

12 1 0
                                    






Czuję się świetnie... przecież nic się nie zmieniło. Wszystko stoi w miejscu.. potrzeba siły aby poruszyć to co jest głęboko ukryte. Ja nie mogę nic zrobić... nie umiem.



Ciągłe barwy szarości przebijają mnie od środka nie oszczędzając niczego.. wyciągają wszystko co najlepsze.. a ja jestem obojętny.



Zaczynam się do nich przekonywać.. stają się częścią mnie.. niedługo nie będę już wiedział czy to wszystko jest prawdą czy tylko moimi urojeniami.



Wszystko mnie nuży... staję się dla siebie własnym wrogiem.



Robię to co mogę aby wszystkiego nie stracić.. nie po to tyle walczyłem.. wszystko stało by się nieważne.. nie mógłbym tego znieść.. świadomość przegrania przynosi ulgę ale wiem że ja tego nie chcę.. on tak ale ja ? Chciałbym od tego odpocząć.. zapomnieć o wszystkim.. mieć spokój.. nie przejmować się tak bardzo.. ale nie umiem..



Leżę...  czuję jak wokół mnie wiruje ta czarna energia.. sprawia że czuję się źle ale nie sposób się od niej odciąć.. kiedy już cię pochłonie jesteś w jej objęciach.. może z tobą zrobić co chce... to przerażające ale przynosi ulgę..



Czasami myślę żeby to jakoś zmienić.. zacząć tak od nowa.. ale nie potrafię.. zbyt mocno to we mnie wsiąkło.. to już jest część mnie.



Tak bardzo pusty... bez żadnych emocji , celów czy marzeń..  staram się zrobić coś czego nie będę żałował.. coś co pozwoli mi poczuć że żyję.. żeby być z tego dumny.. mieć świadomość że zrobiłem coś dużego co ma sens... tego pragnę.. nie chcę zostawać z tym wszystkim sam.. wtedy staję się jeszcze bardziej nieczuły na wszystko co mnie otacza.. ja naprawdę tego nie chcę ale ciężko uwolnić się od tego..




Nikt nie przyjdzie... nikt mnie nie ocali przed samym sobą...

Wszystko mnie niszczy... wszystko sprawia że czuję się źle.. nie chcę już..



Żyję pośród cieni bo stałem się jednym z nich..

Shadow in the darkWhere stories live. Discover now