Calm

7 1 0
                                    




Czuję jak to przeze mnie przepływa.. te uczucie jest mi mało znane...



Prawdziwy spokój duszy.....




Wyzwalam się od tego...




Wiesz.. chciałbym żeby tak było zawsze ale obaj wiemy że to nierealne... ja naprawdę się staram.. chcę to osiągnąć.. 

Słyszę ciszę w swoich uszach.. 

Wyobrażam sobie obraz gdzie jestem na jakiejś plaży..  taki bezpieczny.. i wolny



To muzyka dla moich uszu.. po prostu cisza która sama w sobie jest piękna.. pozwala mi zapomnieć o wszystkim co mnie spotkało.. dziękuję że ze mną jesteś



Leżę... ale w mojej głowie wszystko jest poukładane.. tak jak bym tego chciał.. rzadkie są dni takie jak te.. ale jak już się zdarzą są czymś wyjątkowym.. czymś niespotykanie wyjątkowym.. wtedy czuję że żyję... że wszystko jest dobrze.. bez zmartwień..  po prostu leżę...



To nadaje takiej niesamowitej atmosfery.. sprawia że nawet na skamieniałej twarzy pojawi się radosny grymas ust.. to naprawdę wiele.. chciałbym żeby było tak zawsze albo i lepiej.. o ile to możliwe... chyba każdy wierzy w głębi serca w taki scenariusz..


Może to wszystko nie jest takie złe.. ?


Czas zweryfikuje wszystkie niepewności... oby był jak najbardziej przychylny nam wszystkim..


Promienie słoneczne przebijają się przez szybę i tworzą smugę światła.. jest piękna.. nie jest tutaj przypadkiem.. tak samo jak ja


Czy to nazywacie szczęściem.. ? Jeśli tak to jeszcze nie wszystko stracone.. może jest dla mnie nadzieja... ciężko mi to przyznać ale liczę na to.. mimo że ciężko to odbieram to jednak tak myślę... chciałbym być... inny.. lepszy niż teraz.. jednak samemu nic nie zdziałam...


Ale z kimś ? Wierzę że mi się uda...



Kończę już swój dzień.. to trochę tak jak rozstanie z najlepszą chwilą jaką miałem od dawna.. boję się że już nie wróci.. to naprawdę rzadka chwila.. wyjątkowa.. oby mój spokój w głowie pozostał jak najdłużej...



Pora się pożegnać.. wiem że niedługo odejdziesz.. ale proszę zostań jeszcze.. chociaż trochę



To nie jest proste..  nie jest proste zdać sobie z tego sprawę że niedługo odejdziesz i może już nigdy nie powrócisz... ale liczy się teraz..



Powoli staję się coraz mniej wyraźna.. aż w końcu zniknę.. ale jesteś jednym z naznaczonych więc nigdy cię nie opuszczę.. dopóki będziesz sobą nie zostawię cię samego..






Unoszę się w powietrze..  jak ptak... w myślach wyczekując momentu kiedy upadnę






Shadow in the darkWhere stories live. Discover now