Kontuzja na Zawodach

230 6 0
                                    

Przyszliśmy do szkoły, na drugiej lekcji wyszliśmy przed szkołę na boisko i zaczęły się zawody. Bardzo dobrze mi szło. Pierwsze był skok w dal, drugi był bieg na krótki dystans, trzeci trójskok, Czwarty bieg na długi dystans. Z każdej klasy była jedna osoba. Pierwsze trzy konkurencje poszły nam bardzo dobrze. Miałam duże szanse wygrać. W ostatniej konkurencji musiałam pierwsze dobiec do mety. Biegłam szybko nikt nie mógł mnie dogonić. Za mną biegł chłopak z klasy trzeciej, dobiegaliśmy już do mety. Przed samą metą podłożył mi nogę wywaliłam się więc on przebiegł metę pierwszy. Zaraz po nim podbiegł Miłosz. Pomógł mi wstać bardzo mnie kostka bolała. Wziął mnie na ręce I zaniósł na ławkę. Nauczycielka od W-F od razu odwinęła mi nogę bandażem. Minęła chwila i wszyscy dobiegli już do mety. Była krótka przerwa i komisja naradzała się kto wygra.

- Uwaga- Powiedział nauczyciel. -Trzecie miejsce zajął Patryk z 2B- Powiedział nauczyciel, i pogratulował mu wręczając puchar za zajęcie 3 miejsca. – Drugie miejsce zajął Miłosz z 3A- Nauczyciel pogratulował mu i wręczył puchar za drugie miejsce- A pierwsze miejsce zajęła Agnieszka z 2A ponieważ Artur z klasy 3B został zlikwidowany za nieodpowiednie zachowanie. – Powiedział, podchodząc do ławki na której siedziałam. Pogratulował mi, po czym Miłosz i Patryk wzięli mnie na ręce I zrobili nam zdjęcie wygranej trójki. Po zawodach mogliśmy iść do domu. Miłosz powiedział że mnie odwiezie wziął mnie zaniósł do auta po czym wrócił do szkoły po nasze plecaki. Po czym pojechaliśmy pierwsze do lekarza. Okazało się, że mam skręconą kostkę i dostałam zwolnienie z W-F na dwa miesiące. Zwolnienie wziął Miłosz i powiedział, że sam je da nauczycielowi od W-F dam. Wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy do mnie do domu. W domu siedliśmy w pokoju i zaczęliśmy rozmawiać.

- Agnieszka wiesz, bo podobasz mi się. Chciałem ci to już dawno powiedzieć.

- Ty mi też. – Powiedziałam bardzo ucieszona.

- Będziesz moją dziewczyną??- Zapytał mnie Miłosz.

- Tak – Powiedziałam, on mnie przytulił I pocałował długo i namiętnie. Do puki mój brat nie przyszedł leżeliśmy u mnie na łóżku i oglądaliśmy film. Jak przyszedł Kuba zaczął pytać o tą kostkę. Po czym poszliśmy usiąść na górze i Miłosz pochwalił się mu że jesteśmy razem. Jutro był weekend wiec do późna siedzieliśmy i Miłosz jak zwykle został u nas na noc. Byłam ciekawa czemu tak nie lubił przebywać w domu ale nie chciałam byś nie miła. 

Miłość Wytrwa WszystkoWhere stories live. Discover now