Wakacje w Górach

135 1 0
                                    

Droga w góry była długa i męczącaale po kilku godzinach drogi dojechaliśmy. Wynajęliśmy niewielkidomek, rozpakowaliśmy się i poszliśmy spać ponieważ byliśmyzmęczeni podróżą. Następnego dnia rano spakowaliśmy potrzebnerzeczy do plecaka i poszliśmy w góry. W schronisku wypiliśmy kawęi poszliśmy dalej. Późnym wieczorem pojechaliśmy do miasta cośzjeść i zrobić zakupy. Mieliśmy zostać tydzień w górach. Kolejny dzień spędziliśmy na zwiedzaniu miasta i obeznaniu sięmniej więcej co, gdzie jest. Wieczorem poszłam na spacer w tymczasie Miłosz przygotował romantyczną kolacje. Zapalił świece,rozlał czerwone wino i przygotował kolację. Wróciłam od proguzobaczyłam rozsypane płatki róż, prowadzące do kuchni. Weszłamdo domu i poszłam do kuchni. Miłosz już na mnie czekał. Miałubrany na sobie garnitur, jak nigdy. Na stole stało moje ulubionewino.

Skarbie ty to wszystko przygotowałeś??-Powiedziałam patrząc na niego z uśmiechem.

Tak kochanie bardzo cie chciałem jeszcze raz przeprosić – Powiedział przytulając mnie i całując w policzek. Usiedliśmy do stołu zjedliśmy kolację Miłosz się zmartwił że nie wypiłam nawet troszkę swojego ulubionego wina.

- Skarbie co jest przecież to twoje ulubione wino czemu nie pijesz??? - Zapytał zmartwiony Miłosz.

- Wiesz jakoś mi nie smakuje odpycha mnie – Powiedziałam patrząc na niego.

- Wiesz kotku chce cie o coś zapytać- Powiedziała klękając przede mną.- Wyjdziesz za mnie??? - Powiedział trzymając w ręku pudełko z pierścionkiem.

- Tak!! Tak !!!- Krzyknęłam z radości a Miłosz założył mi pierścionek na palec. Bardzo się ucieszyłam miałam nadzieje że nic nie popsuje tej chwili. Oczywiście wszystko było nakręcone ukrytą kamerą chciał mieć filmik żeby pokazać znajomym. Po czym zaczęłam się źle czuć. Poszłam do toalety i wymiotowałam. Okazało się że byłam w ciąży. Jak lepiej się poczułam poszłam do sypialni i położyłam koło Miłosza.

- Kochaniee chciałbyś mieć dziecko? - Zapytałam przytulając się do niego.

- Skarbie z tobą oczywiście ale jak na razie jest za wczas na dziecko ty za niedługo osiemnastkę dopiero masz- Powiedział patrząc się na moją minę.

- Bo Wieesz.....- Mówiłam nie pewnie kiedy mi przerwał.

- Co wiem Kochanie?? - Powiedział lekko podenerwowany 

- Będziesz ojcem.... - Powiedziałam niepewnie parząc na jego reakcje.

- Na prawdę??? Nawet nie wiesz jak się ciesze. - Powiedział bardzo uradowany tą nowiną.

- Tak naprawdę - Powiedziałam pokazując test ciążowy. Ucieszył się jeszcze bardziej. Zadzwoniłam do pana u którego wynajęliśmy mieszkanie, zapytaliśmy czy możemy wynająć go na drugi tydzień chociaż i tak to był dopiero drugi dzień pobytu tutaj. Zgodził się i powiedział nam ile za to zapłacimy, zgodziliśmy się na tą kwotę. Była to bardzo spokojne miejsce dlatego nam się ono podobało. Następnego dnia pojechaliśmy na baseny termalne i bardzo miło spędziliśmy dzień. Przez te dwa tygodnie wypoczęliśmy. W ostatni dzień spakowaliśmy walizki następnego dnia rano już mieliśmy wracać. Wieczorem do nas wpadł jeszcze właściciel, zapłaciliśmy mu a on nam dał butelkę wina domowej roboty. Po dziękowaliśmy i zaprosiliśmy ich na herbatę, weszli na chwilę ale szybko wyszli ponieważ wiedzieli że chcemy się wyspać bo jutro przed nami długa droga. Rano wstaliśmy zjedliśmy śniadanie i spakowałyśmy ostanie rzeczy. Po czym oddaliśmy klucz i pojechaliśmy. Miłosz jechał o wiele ostrożniej niż wcześniej. Droga zajęłam nam troszkę więcej. Jak dojeżdżaliśmy do domu napisałam SMS do rodziców Miłosza i moich żeby przyjechali do nas do domu.



Miłość Wytrwa WszystkoWhere stories live. Discover now