-Wstawaj łajzo, już wpół do 8! - krzyknęłam wchodząc do jej pokoju. Jak zwykle było w nim duszno, ciemno i wszędzie leżały ubrania.
-Spierdalaj! - warknęła.
-Jak nie wstaniesz, a ja się spóźnię i to właśnie przez ciebie, wszyscy twoi kumple zobaczą twoje przypałowe zdjęcia, co sprawi, że stracą do Ciebie respekt. - zagroziłam, opierając ręce na biodrach.
- To ruszasz się, czy już mam zacząć je wysyłać? A może drukować? - uśmiechnęłam się, wiedząc, że ta wstanie za dokładnie 3 sekundy.
-Nienawidzę cię, nienawidzę tego, że to ty masz prawo jazdy. - zaczęła burczeć pod nosem.
-Tak, tak, a teraz wio do łazienki, bo masz 20 minut. - brunetka wstała wyklinając pod nosem, a ja sprawnie wyszłam z jej pokoju kierując się na dół, do samej kuchni.
-Dzień dobry Sasha. - miłym głosem, przywitała mnie mama pijąca w kuchni kawę.
-Oby był dobry...- odpowiedziałam z uniesionymi brwiami, moja mama to naprawdę kochana kobieta, zawsze mnie wita, czy pyta jak było w szkole.
-Coś się stało kochanie? - zapytała przejęta, równocześnie odkładając kawę na blat kuchenny i podając mi owoc na drogę do szkoły.
-Nic, tak tylko rzuciłam. - odpowiedziałam z uśmiechem. Z uśmiechem...ale nie na długo gościł on na mojej twarzy.
Jak ona zaraz nie zejdzie na dół - jadę bez niej. - pomyślałam.
Nim minęły dwie minuty, Kelly - moja starsza o rok siostra zeszła na dół w swoich czarnych jeansach, trampkach oraz szarej bluzie z kapturem. Typowa chłopczyca i zupełne przeciwieństwo mnie. Oprócz charakteru i rodzaju towarzystwa, w którym obraca się moja siostra, różnimy się wyglądem, wzrostem i stylem ubierania. Kelly jest brunetką i ma 177 cm wzrostu, natomiast ja mam włosy do łopatek w kolorze ciemnego blondu, jestem niższa o całe 10 centymetrów i ubieram się w bardziej obcisłe ciuchy.
-Masz szczęście suko, jeszcze chwila i bym pojechała sama.- warknęłam.
-Pierdol się, nie moja wina, że egzaminy na prawko są takie trudne.
-To nie egzaminy, to po prostu ty jesteś głupia. - uśmiechnęłam się szeroko, wychodząc z kuchni. - Chodź.
Żegnając się uprzednio z mamą, wyszłyśmy z domu i wsiadłyśmy do mojego Chevroletu Camaro - jednego z popularniejszych aut. Szkoła znajdowała się 9 kilometrów od naszego domu, w sumie zabawnie by było zostawić w domu Kelly i patrzeć jak wraca pieszo albo autobusem, którego przystanek znajduję się kilometr od domu. Ale mniejsza. Dotarłyśmy do szkoły już po 20 minutach. Kelly wysiadła, trzaskając oczywiście drzwiami, jak to ma w nawyku. Przewróciłam oczami i również skierowałam się w kierunku moich przyjaciół - Toma Graysona i Evy Hall. Znamy się od dawna i zawsze mówimy sobie wszystko. Eva jest niższa ode mnie o 5 cm, ale za to ma bardzo ładną sylwetkę i śliczne blond włosy. Tom to odrobinę umięśniony chłopak o wzroście 186 cm i czarnych włosach.
-Hay my little hoes. - krzyknęłam podchodząc z uśmiechem do przyjaciół.
-Co tak późno Sasha? Dzwonek jest za 5 minut! - oburzyła się Eva.
-A od kiedy ty jesteś taką pilną uczennicą Hall? Tom, czy mnie coś ominęło? Czy ona jest chora? - pytałam, przykładając dłoń do czoła Evy, udawając że sprawdzam jej gorączkę.
-Eva dostała obsesji, a zaraz chyba i orgazmu. - zaśmiał się Tom.
-Teraz dostałam orgazmu...Spójrzcie. - kiwnęła głową przed siebie.
Korytarzem przed nami szło właśnie trzech najpopularniejszych i najgroźniejszych łamaczy serc w całej szkole. Historia mówi, że jeden z nich urządza nielegalne wyścigi motocykli i nielegalne walki, a drugi obraca się w stronach handlu narkotykowego. Trzeci robi po prostu za popularną ładną buzię i to właśnie ten podoba się Evie. Ja jakoś nie chcę wierzyć w tę historię, nie obchodzą mnie typy, którzy grają niedostępnych.
-To właśnie Clay, Adam i Chris we własnej osobie... - otworzyła usta Eva, gapiąc się w nich jak w święty obrazek.
-Zamknij buzię bo aż ci ślina leci, Hall. - zaśmiałam się. W tej samej sekundzie zadzwonił dzwonek, który oznaczał lekcję z najnudniejszym nauczycielem języka angielskiego w szkole.
-Idziemy, później się pogapisz Eva. - wzięłam Toma i Evę za ręce i zaciągnęłam ich do sali, żeby te tortury zwane lekcją w końcu minęły.
![](https://img.wattpad.com/cover/197900869-288-k226847.jpg)
YOU ARE READING
How do you know my name, ASSHOLE?
Teen FictionCo się wydarzy, jeśli siedemnastolatka Sasha Walker zadrze ze złą osobą? Jak skończy się początkowe nękanie jej przez nijakiego Claya Williamsa - starszego o dwa lata chłopaka, biorącego czynne udziały w nielegalnych wyścigach i walkach? Sasha jest...