Dzień Piąty : Wspólne Oglądanie Filmu

2.7K 151 129
                                    

Pov. Draco

- Proszę, no… Obejrzyjmy jakiś film. Proszę Cię, Draco - jęczał co chwilę chłopak siedzący obok mnie.

- Nie. Nie będziemy oglądać żadnego, pieprzonego filmu Harry - warknąłem zły na chłopaka.

- Draco, ale o co ty tak właściwie jesteś na mnie zły, co? Chodzisz taki odkąd skończyliśmy lekcje, czyli od dwóch godzin - westchnąłem niższy kładąc głowę na moich kolanach.

Westchnąłem ciężko i wplątałem dłoń w jego włosy. Fakt, może jestem trochę za ostry dla Harrego, ale jestem tak cholernie zazdrosny o niego, że to aż chore…

Zresztą kto by nie był zazdrosny o Harrego Jamesa Pottera? Zwłaszcza że jest on teraz chłopakiem Dracona Malfoya?

- Jestem cholernie zazdrosny o Ciebie, a z drugiej strony ogromnie zły, bo bezczelnie podrywasz sobie młodą Weasley na moich oczach - warknąłem mocniej zaciskając palce na włosach gryfona, na co syknął z bólu - Przepraszam - westchnąłem.

Niższy podniósł głowę z moich kolan i usiadł na nich wtulając się w moją szyję i składając na niej pojedyncze pocałunki na co się uśmiechnąłem.

- Jestem tylko twój Draco. Nikogo innego. A z Ginny tylko rozmawiałem, nie moja wina, że jej się podobam i mnie podrywa. Ja tylko staram się być miły - powiedział lekko przytłumionym przez moją szyję głosem.

- Wiem, ale boję się, że ktoś mi ciebie zabierze - zaśmiałem się cicho - To co, oglądamy ten filmy? - zaproponowałem.

- Tak! Z chęcią - uśmiechnął się szeroko chłopak. Podziwiam jego entuzjazm, naprawdę.

- Horror? - zaproponowałem z uśmiechem.

Harry zagryzł wargę jakby nad czymś intensywnie myśląc i niezbyt pewny skinął głową na „tak”.

Pocałowałem go krótko w głowę i wstałem z kanapy podchodząc do stoiska z płytami. Wybrałem pierwszy lepszy horror i włożyłem płytę do odnośnika dvd. Ze stolika zgarnąłem jeszcze pilot i z powrotem usiadłem na kanapie w salonie, obejmując zielonookiego ramieniem.

Już po zaledwie dwóch minutach mogliśmy zacząć oglądać film pt. „It”. Wydawał się na początku lepszy niż był sam w sobie jako całość. Dla mnie film nie był kompletnie straszny. Nie mogę tego samego jednak powiedzieć o moim towarzyszu.

Chłopak trząsł się ze strachu, mocno ściskając w pięści koc. Zastanawiałem się naprawdę długo, co jest tu strasznego, ale nic nie wymyśliłem.

W pewnym momencie szatyn pisnął małomęsko i gwałtownie we mnie wtulił, chowając twarz w zagłębieniu mojej szyi.

- Harry, spokojnie - zaśmiałem się cicho przeczesując uspokajająco jego włosy.

- Możesz to wyłączyć? Proszę - poprosił nawet na mnie nie patrząc.

Pokręciłem zrezygnowany głową i wyłączyłem telewizję biorąc chłopaka na ręce. Szatyn automatycznie objął rękoma moją szyję. Zaniosłem go do swojego pokoju i położyłem na łóżku. Położyłem się obok obejmując go i chowając twarz w jego włosach.

- Nigdy więcej nie oglądam z tobą filmów Draco - prychnął chłopak.

- Jeszcze zobaczymy kochanie - uśmiechnąłem się chytrze.

_________________________________________
Poprawie to jutro, obiecuję. Teraz wracam do TW i przeklinania na Theo.

~Nika

30 dni OTP challengeWhere stories live. Discover now