Snape popatrzył na nią nieodgadnionym wzrokiem. Nie był przyzwyczajony do tak odważnych odzywek. Szczerze zdziwiła go postawa tej zawsze grzecznej dziewczyny.
- wiedziałem, że Albus przydzielił mi kogoś do pomocy, ale jesli wiedziałbym, że będzie to pani zapewniłbym go, że naprawdę nikogo do pomocy nie potrzebuję. -Powiedział mężczyzna najbardziej suchym tonem na jaki było stać.
- no widzi pan, a byłam taka szczęsliwa jadąc tutaj.
wysiliła się na rozmarzony wyraz twarzy Hermiona.W rzeczywistosci bacznie przyglądała się swojemu byłemu profesorowi. Zawsze uważała go za mądrego i starała się go szanować, niestety wiele razy próby szacunku do Snape'a kończyły się z powodu poglądów jej byłych przyjaciół.
Właśnie byłych ... Zaczęła myśleć o Ronie i zaproszeniu na jego ślub. Zastanawiała się jak ktoś kiedyś tak jej bliski w jednej chwili może stać się nikim w jej oczach.
Została wyrwana z nostalgii głośnym chrząknięciem ze strony Snape'a. Zdezorientowana rozejrzała się i przypomniała sobie że nie jest sama
- Panno Granger, jeśli ma pani zamiar tutaj stać to w tej chwili może pani wrócić do samochodu, odjechać i nigdy więcej nie pokazywać mi się na oczy! - mężczyzna podniósł ton i sprawił że Hermiona wzdrygnęła się delikatnie .
- oczywiście, już się ruszam - syknęła ironicznie dziewczyna.
*************
Gryfonka siedziała w specjalnie dla niej przygotowanym pokoju. Zastanawiała się nad współpracą z najbardziej wkurzającym człowiekiem którego zna.Rzeczywiście był inteligentny oraz błyskotliwą, ale jego sposób bycia doprowadzał wszystkich dookoła do załamania nerwowego. Nagle jej zadumę przerwał skrzat domowy.
- Piórka zaprasza panienkę na posiłek - skrzatka skłoniła się delikatnie. Hermiona uśmiechnęła się i odpowiedziała.
- już idę, Piórko proszę żebyś mówiła mi Hermiona.
Piórka uśmiechnęła się i zniknęła z lekkim pyknięciem.
Dziewczyna ułożyła ostatnie rzeczy w szafie i szybkim krokiem skierowała się do jadalni którą wcześniej pokazał jej Paul. Taksówkarz czasami nocował w Neath więc znał dobrze ten dom.
Snape zaraz po okropnym przywitaniu jej zniknął w swoim pokoju, a Hermiona miała nadzieje że nie spotka go na kolacji.
Jednak jej nadzieje były płonne. Pierwszym co zobaczyła wchodząc do jadalni był Paul zatracony w rozmowie z Severusem Snape'm. Jej zdziwienie było wręcz zabawne, rzadko widywała swojego profesora zatraconego w szczerej nie naciąganej rozmowie. Mimo tego, że Paul mówił, iż Severus nie posiada poczucia humoru widocznie dobrze im się rozmawiało.
Pierwszy zauważył ją taksówkarz.
- Hermiona siadaj, musisz nam pomóc z jedzeniem- wykrzyknął w jej stronę Paul.Dziewczyna uśmiechnęła się i usiadła na wygodnym fotelu. Rozejrzała się po pomieszczeniu.
W jadalni tak jak w jej pokoju dominowały brąz i biel, ale gdzieniegdzie można było zauważyć kolorowe akcenty.
Spojrzała na Severusa który w najlepsze zajadał się kanapkami. Patrząca na to Hermiona zaczęła poważnie zastanawiać nad tym czy starczy jedzenia.
Z zamyślenia wyrwał ją głęboki głos.
- Ja wiem panno Granger że jest na co patrzeć, ale wykształconej i co prawda wątpliwie, ale jednak inteligentnej czarownicy nie przystoi bezmyślne patrzenie w jeden punkt.- Powiedział szyderczo Snape. Gryfonka postanowiła jednak zignorować tę uwagę i posłała mu tylko ironiczny uśmiech.***************
Kolacja dobiegała końca, gdy zamyślona dziewczyna nagle poczuła coś lepkiego na twarzy. Spostrzegła nienaturalnie szeroki uśmiech Severusa.Z lekkim strachem dotknęła swojego policzka i wydała okrzyk przerażenia, wzięła wypolerowany pucharek i się w nim przejrzał . Momentalnie na jej twarzy zakwitło jawne przerażenie, co wywołało przerażający śmiech Mistrza eliksirów.
Całe jej czoło oraz policzki pokryte były maleńkimi sadzonkami Bougainvillea, czyli pnącza ogrodowego.
- Cieszy mnie niezmiernie to że moje nowe zaklęcie działa. Żeby się tego pozbyć musi pani wypić wyjątkowo paskudny eliksir panno Granger- Wyszeptał cynicznie mężczyzna stojący za nią.
Hermiona zszokowana szybkim krokiem opuściła jadalnie. W duchu planowała najgorsze możliwe sposoby zemsty.
*****************
Oto kolejny rozdział mam nadzieje że się podoba ! Następny pojawi się w przyszłym tygodniu . Dziękuje za wszystkie gwiazdki .
![](https://img.wattpad.com/cover/199059031-288-k991189.jpg)
CZYTASZ
Ja tutaj tylko patrzę ! (Sevmione)
RomanceKilka lat po bitwie o Hogward, gdy nadzieje na lepsze życie stanowią już tylko marne przebłyski, pojawia się szansa na zmianę. Niestety, jak wszystko co nieznane i ta historia niesie za sobą ból i strach. Ponadto uczy o potędze i niezłomności miłoś...