Section 4

42 3 0
                                    

                                 Thursday, 4:00

 Długo motywowałam się do wstania tak wcześnie rano. Ostatni raz tak wcześnie wstawałam bodajże 2 miesiące temu, gdy to moi rodzice wzięli mnie na wycieczkę za granicę. Ale właściwie nie o tym mowa. Wstałam dziś tak wcześnie, bo zacznę brać rano szybki prysznic. Nie wiem jak długo to potrwa, ale podobno dzięki temu lepiej jest w szkole. Nie ważne. Muszę się jeszcze umalować i zjeść śniadanie. Moja mama około dwie godziny temu wyjechała na delegacje, prawdopodobnie będzie miała podwyżkę. Według mnie jest to zbędne, bo i tak dużo zarabia, ale to jej sprawa. Tymczasem ja wstaje szybko z łóżka zakładam moje ulubione czarne klapki, biorę świeży ręcznik i idę wziąć prysznic. Wchodzę, automatycznie rozbierając się. Mam w łazience dużo luster, co strasznie mnie denerwuje, bo nie lubię patrzeć na swoje ciało, nawet na twarz. Gdzie tylko może, wystają mi kości. Niektórzy nazywają mnie nawet kościotrupem. Nie wiem gdzie oni widzą we mnie same kości, bo wcale nie ważę mało. Moja waga waha się pomiędzy 53 a 54 kilogramy. To nie jest ani za mało, ani za dużo. Moim razem w sam raz, ale i tak nie lubię siebie. Ale to nie powód na żalenie się. Wchodzę pod prysznic, zamykam się biorę żel, szybko się myje i wychodze. Wrecz nienawidzę gdy wychodze z pod prysznica i zalatuje te zimne powietrze. Uuugh, ale trudno. Szybko zawinięta w ręcznik biegne do pokoju. Biorę szlafrok i idę się pomalować. Nigdy wcześniej się nie malowałam, sądzę ze to dla mnie zbędna czynność. Nie czuje potrzebny codziennego malowania się. Ale dzisiaj jakoś tak, ni z tąd ni z owąd postanowiłam trochę poprawić moją cerę. Tylko nie myślcie sobie, że robie to dla Archiego, nie nie nie. Po co dla niego? On jest tylko moim klasowym znajomym, nikim więcej. Jedyne co zrobiłam do nałożyłam korektor i troche pomalowałam rzęsy. O bym zapomniała o pudrze. Po pomalowaniu idę się ubrać. Chętnie ubrałam krótkie spodenki lub jakąś spódniczkę. Kurcze, to lato powinno trwać 10 miesięcy, zima zaś 2. Tak było by fajnie według mnie. Ubieram spodnie, t-shirt, skarpetki i mój ulubiony łańcuszek. Energicznym ruchem biorę plecak i telefon po czym kieruję się do kuchni. Do pudełka na drugie śniadanie do szkoły pakuję moje ulubione danie.- makaron pokrojony w drobne kawałki, do tego twaróg i na to jakaś polewę z jogurtu. Mm, kocham to. Zjadam troche w domu, troche zaś pakuję, ubieram kurtkę i wychodzę. Dzisiaj mam na wcześniejszą godzinę, mianowicie na 7:00. Tak wiem ze to bardzo wcześnie, ale zgłosiłam się do pomagania w organizowaniu imprezy powitalnej dla nowego dyrektora. Będzie ogromny poczęstunek którego miałam zrobić plan. Wymyśliłam ze zrobimy kanapki z sałatą, pomidorem i jakąś wędlina i do tego jakieś napoje. Myślałam o wodzie, jakimś soku i może coli. Będą też inne przekąski żeby każdy mógł wybrać co by chciał. Wracając do samej imprezy odbędzie sie ona dopiero za tydzien, ale my juz planujemy aby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Lubie miec wszystko zrobione perfekcyjnie, nie lubię zaś bałaganu. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie, ale wolę żyć w ładzie i składzie. 


                                       Thursday, 13:00 

 Jako komitet zostałam zwolniona z dwóch ostatnich lekcji. Upiekło mi się, bo to akurat fizyka i historia. Dwie znienawidzone dla mnie lekcje. Idąc do domu zauważam że ktoś do mnie dzwoni. To Archie. Tak, podałam mu ostatnio mój numer, tak po prostu żeby od czasu do czasu pogadać lub zaesemesować chociażby z nudy. Odbieram telefon i słyszę jego głos:- Cześć Stella! Masz ochotę wyjść na miasto? - Pyta zdecydowanie. Wiedział ze dzisiaj jestem zwolniona, bo pani wychowawczyni mówiła to przy całej klasie. Archiego dzis nie bylo w szkole.- Cześć, pewnie z wielką chęcią. - odpowiadam, chciałabym się dzisiaj wyluzować i nie myśleć o szkole, o ocenach.- Okej, to co widzimy się za 0.5h przy wejściu do szkoły?- Jasne. Do zobaczenia. - Żegnamy się.Chętnie spotkam się dzisiaj z nim. Jestem cała pospinana. Idę szybko do domu odłożyć plecak i wracam pod szkołę.Half hour later Jestem prawię pod szkołą. Widze Archiego który macha mi z oddali. Odmachuje grzecznie.- Ola Stell! Gdzie idziemy?- Cześć, może przejdziemy się po prostu gdzie nas poniesie? - Brzmi świetnie. W takim razie zapraszam, księżniczko. - O moj boze. Nazwal mnje księżniczką? Nie rozumiem. W kazdymy bądź razie poniosło nas do tutejszej kawiarenki. Usiedliśmy, po czym Archie powiedział że postawi nam herbatę i jakieś ciastko. Nie chciałam by on stawiał mi co kolwiek, ale uparł sie jak mur więc wolałam nie dyskutować. Po jakiś 3-4 minutach podchodzi do stolika z naszymi ciepłymi herbatami i ciastkami. To było brownie. Nie przepadam za nim, nie mniej jednak nie pogardzę. Zjedliśmy i wypiliśmy herbatę dość szybko, dużo osób wychodziło z pomieszczenia i wchodziło do niego, wiec szybko napój robił sie letni. Siedzieliśmy właściwie w bez ruchu i bez zadnegoy słowa. W końcu przeprosiłam chłopaka i poszlam do łazienki. Siedziałam tam chwilę, po czym przyszedł Archie.- Co tam tak długo robisz co?- Eee- Dobra, już. Mogę wejść? - z powodu że była tam właściwie umywalka i toaleta, a ja tylko stałam w miejscu to postanowiłam że go wpuszczę.- Wiesz co Stell, chciałbym ci coś powiedzieć. Wiem ze nasz kontakt trwa dosyć krótko, ale odrazu gdy cię zobaczyłem wiedziałem ze mi sie spodobasz. Kurcze, wstyd mi troche że tak odrazu z tym wyskakuję, ale podobasz mi się cholernie, nie chce juz tego w sobie trzymać.- Nie ma sprawy Archi. Też jesteś fa.. - nie zdążyłam tego dopowiedzieć. Chłopak dopchnął mnie do ściany po czym pocalował. Boze, nie dość ze jest cudowny, to jeszcze świetnie całuje. Miałam wrażenie ze to co sie dzieje to sen. Po chwili oderwał swoje usta od moich.- Przepraszam, nie powinienem tego robić. - po tych słowach wybiegł z kabiny, wziął swoją kurtkę i poszedł. Bylam zdumiona, nie wiedziałam co sie stało, bylam pod ogromnym wrażeniem.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 30, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Nie zapomnij o mnieWhere stories live. Discover now