18. Liczy się czas

192 10 0
                                    

Perspektywa Nyi:

Stare ruiny, godzina 23:40

Nadal tu leżę na tej podłodze, cała zakrwawiona. Nie udało mi się uciec, ponieważ gdy dużwpadł z szawki to przyszedł ten koleś i mnie walnoł bardzo mocno.

Już czas na twoją śmierć - powiedziała Kami

Wiesz, mi się tak szybko do czyścca nie śpieszy! - odpowiedziałam

No ale niestaty niedługo będzie 12 w nocy i miszisz się pożegnać z życiem - odpowiadziała

Postanowiłam drążyć temat

Aaaaaa powiedz mi, co ze mną zrobicie? - zapytałam

No pewnie spalimy twoje ciało, ale nie drąż teamtu! Dokładnie wiem co chcesz zrobić. Chcesz mnie zająć by nie umżeć ale to niestety prawdziwe życie i nie ma tak łatwo! To tylko twoje myśli! - zaczeła krzyczeć, i po chwili do pomieszczenia wszedł ten sam mężczyzna który był u mnie kilka godzin temu. Wzioł mnie na jedno z jego ramion i zoniusł do bardzo bardzo bardzo dużego pomieszczenia i mostawił na krześle.

To takie typowie! - krzyknełam

A wtedy zapiązał mi twarz, podwójnie ręce, a nogi przywiązał do krzesła. Gdy tak siedziałam on potrzedł do mnie i walnoł mnie z pistoletu. I bam pustka

Hejka! Miał wczoraj być rozdział ale przyznam wam się do czegoś poprostu zapomniałam. Bardzo waz przepraszam i obiecuję że więcej to się nie powtórzy. Mam nadzieję że mi wybaczycie 😊🙏🙏

Życie Fall / Ukończona ✔ \Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz