Save Me

1. Poznajmy się lepiej ...

Wielki dom. Bogate wnętrze. Eleganckie dodatki , basen , bilard i inne rozrywki bogatych dzieciaków. Pomimo różnic statusowych mogłam chodzić do szkoły dla Elity . Mój ojczym był kiedyś policjantem a to dawało mu możliwość wysłania mnie akurat do tej szkoły . Zawsze myślałam , ze te dzieciaki są zepsute i nic nie wiedząc o życiu i ludzkich tragediach . Myliłam się , poznałam kilka osób które są naprawdę w porządku . Dupki i ewenementy też oczywiście są . Tak i Uchicha który myśli , że może wszystko . Chociaż są też gorsi od niego , ludzie bezwzględni , brutale, egoiści . Bogate dzieciaki , bawiły się , piły alkohol bez umiaru , ćpały i robiły syf jak nikt inny. Tylko, że po nich zawsze ktoś posprzątał. Rodzice , odwyki, firmy sprzątające . Mieli wszystko, życie bez obowiązków i problemów . A może mi się tylko tak wydawało .

Nie spóźniłyśmy się aż tak bardzo, a jednak zabawa trwała w najlepsze . Jedni tańczyli inni pili , jeszcze inni w coś grali .Co nie którzy poszli bzykać się na górę . Najmniej wytrwali leżeli plackiem na ziemi albo obejmowali się z muszlą klozetową . Gdy weszłyśmy , większość oczu spoczęła na mojejo sobie . No tak co Haruno robi na imprezie na której jest Uchicha . Jego jednak nigdzie nie widziałam więc miałam nadzieje ,że piekło go w końcu pochłonęło . -Kierunek bar z alkoholem !- wykrzyczała Ino i ruszyła mocnym krokiem w tym właśnie kierunku a my oczywiście za nią . Na trzeźwo tego nie przeżyje .Przy barze napotkałyśmy Naruto który był już lekko wstawiony , ale ogarniał co nie co . - Witam moje śliczne Panie !-krzyknął nad moim uchem - Naruto nie jestem głucha!-odpowiedziałam zirytowana . - Sorry , muzyka dudni - powiedział i położył rękę na moje ramiona . Lubiłam tego osobnika , był bardzo pozytywny i dobrze nastawiony do życia .- To co dla was ,wódeczka, drineczki ?-spytał spoglądając na Hinate od góry do dołu . Biedna dziewczyna aż się zarumieniła , uśmiechnęłam się do niej znacząco . -Dla mnie wino , czerwone -odrzekłam miło.- Już się robi - chłopka podszedł do baru i nalał mi wina do lampki . Dziewczyny jak to miały w klimacie , zabrały się za wódkę. Tak to prawdziwe siłaczki . Tylko Hinata nic nie wybrała .Dziewczyna rzadko piła i to zazwyczaj szampana przy toaście . - Ten ten , Temari i Ino , uniosły kieliszki i szybko wypiły ich zawartość . Ja też wzięłam spory łyk wina . - Hinatka , ty nic nie pijesz ? Tak nie może być - powiedział zatroskany chłopak i podrapał się po głowie , co miał w zwyczaju robić gdy nad czymś myślał . Dziewczyna tylko się , skromnie uśmiechała. - Dla naszej księżniczki to tylko szampan - zaśmiała się Ino patrząc na zakłopotaną czarnowłosą . - Poważnie ..., nie mam nic takiego na stanie - zmartwił się blondyn . Hinata chciała coś powiedzieć, ale Naruto jej przerwał. - Chodź mam w pokoju , wyborny perignon Vintage , jeszcze z jakiegoś wesela . Złapał ją za rękę i pociągnął w stronę schodów . Hinatka była w takim szoku ,wydawała się bliska zemdlenia . Wszystkie zaczęłyśmy się śmiać.

-Tylko , bez macania mi tam !- dopowiedziała wesoło Ten ten w ich stronę . Chłopak jak by dopiero, zdał sobie sprawę z tego jak to wyglądało . Zatrzymał się i spojrzał na lekko rumianą dziewczynę .

 - Hinatka to nie tak, jak bym nigdy nic takiego ,nie z tobą , po prostu -zaczął się , tłumaczyć i jąkać co było przezabawne . Hinata nawet sama zaczęła się lekko uśmiechać. - Twierdzisz , że nasza księżniczka jest brzydka ?-zapytała ostro Temari . W międzyczasie wypiły już jakieś dwie kolejki . -Nie, no co ty ?. Ja no tego ...- ponownie się jąkał spoglądając na Hinate. Temari odeszła od nas bliżej tłumu założyła jedną rękę na biodro a w drugiej trzymała kieliszek wódki . 

- Kto?, pytam kto , chciał by iść z naszą piękną Hinatą do pokoju na górze , proszę o szczerość - wykrzyczała i wypiła zawartość kieliszka . Ludziska zebrali się wokół niej i znalazło się kilka chętnych osobników . - Ja bym chętnie posmakował tego ciała -powiedział Nagato, chłopak próżny i zbyt pewny siebie . Zbliżył się do Hinaty i złapał z jej biodra , dziewczyna się lekko speszyła .