+|To nie może być prawda..|+

14 1 1
                                    

 Miejsce : Dom Konrada

 Czas : 7 :48


  Jak spóźnię się do szkoły będę miał kłopoty. Chciałem dziś iść ze Szczepanem do szkoły, on pewnie jest już przy szkole a ja nawet śniadania mnie zjadłem. Zrezygnuję z niego, dla Szczepana.

Gdy byłem już przy szkole zauważyłem go. Serce od zaraz zaczęło mi walić jak szalone! Aż czułem tą adrenalinę w swoim ciele. W ogóle nie mogłem się ruszyć, jest tak za każdym razem gdy widzę go.

-Hej.

-Cześć Szczepan.- Kocham wymawiać jego imię, jest takie nietypowe. Na początku gdy się poznaliśmy, uważałem to imię za dziwne lecz teraz uważam że nie ma sobie równych.

- To idziesz dziś do mnie ?

- Tak, okazało się że nie mam nic dziś do zrobienia.

Razem ze Szczepanem weszliśmy do szkoły i zadzwonił dzwonek na lekcję. Lekcja płynęła bardzo wolno lecz nareszcie, skończyła się. Tak samo jak i reszta zajęć. Po szkole spotkałem się ze Szczepanem w parku. Porozmawialiśmy chwile i poszliśmy do jego domu. Byliśmy w jego pokoju. Miałem nadzieje że coś się stanie. Nareszcie powiedział co chce zrobić.

-Konrad wiesz po co cię tu zaprosiłem ?

-Niezbyt.. 

-Od niedawna interesuję się demonami, wywoływaniem duchów i innymi szatanami.

-I co w związku z tym ?

-Chciałem przywołać demona o nazwie Duchunabara lecz trzeba zrobić to w dwójkę.

-Zaraz co ? Gdzie my to zrobimy ? Jak to zrobimy ? Duchuna..  Co ?

-Po prostu chodź za mną.

  Poszedłem za nim i ujrzałem wielki pentagram na podłodze. Trochę się przeraziłem ale zrobię dla niego wszystko.

-Dobra usiądź tutaj i powtarzaj za mną.

[Mówią razem]

Exhalibius Debrenuxe Proxentius Lertude Nestienxie Organks Petrius !

Exhalibius Debrenuxe Proxentius Lertude Nestienxie Organks Petrius ! 

Exhalibius Debrenuxe Proxentius Lertude Nestienxie Organks Petrius ! 


  Po powiedzeniu tych słów widziałem strasznie oślepiające światło, dziwną postać o nieludzkiej sylwetce oraz pustkę.


Czuję że spadam...

Nie chcę,

Nie chcę nic,

Chcę ciebie.

Oni próbują mi cie odebrać.

Wszyscy.

Nie dopuszczę do tego.

Gdy cię stracę,

Drogę przez półmrok wskaże mi tęsknota.


- Gdzie ja jestem ? - Zapytałem, widząc kompletną pustkę i słysząc jedynie moje bijące serce.

- Dlaczego wszyscy się o to pytają ? Haha, to oczywiste że piekło. Trafiłeś tu ponieważ zginąłeś, źle wykonaliście rytuał haha.

- Czyli umarłem...? Co ze Szczepanem ?!

- Nic mu nie jest, sam nie wiem dlaczego. Teraz, daję ci dwie opcję. Zostajesz tu na zawsze lub... Stajesz się demonem, będziesz mógł zemścić się na wszystkich którzy chcą ci go odebrać, jak na przykład jedna dziewczyna którą już widziałeś...

- Pożałuje tego, wybieram drugą opcję lecz jaki jest haczyk ?

- Tego przekonasz się już sam... Teraz szybciej, masz dwie minuty na podpisanie tego kontraktu.


 Co jest ?! To boli, czy to jest ten haczyk o którym on mówił ?! Aua! 


[Teraźniejszość, wymiar rzeczywisty]

-Chłopak, który poszukiwany jest od czterech dni został odnaleziony ! Jego przyjaciel znalazł go, gdy włóczył się przy jego domu. Konrad, bo tak ma na imię chłopak nie jest póki co w dobrym stanie psychicznym. Uważa że widział demona...



S Z C Z E N R A DWhere stories live. Discover now