Następny dzień
Dzisiaj zadzwonili do mnie z Ikei że dzisiaj mają przywieźć meble.
Siedziałam w kuchni i zobaczyłam że Tromba schodzi.
-Hej- powiedział Mateusz po czym mnie pocałował.
-Cześć. Pomógłbyś mi malować i meblować pokój?
-Ok, ale wolałbym żebyś została u mnie.
-Wiesz dobrze, że czasem jak się pokłócimy to też chcę mieć gdzie spać i gdzie posiedzieć chwilę sama.
-A my się w ogóle kłócimy?
-Nie pamiętasz ostatniej kłótni?
-To ty zaczęłaś.
-A chcesz się zaraz pokłócić?
-Przecież wiesz, że nie lubię się z tobą kłócić.
-Co tam gołąbeczki- powiedziała Weronika.
-A nic.
1 godzinę później
Przez okno w kuchni zobaczyłam jak przyjechali z meblami.
-Chłopaki! Chodźcie pomóc z meblami.
Po chwili wszyscy zeszli na dół i wyszliśmy na zewnątrz. Jeden facet się na mnie gapił, co zauważył Trombka i podszedł do mnie i mnie pocałował.
-Idź wnosić meble a nie się przytulasz.
-Musiałem, widziałaś jak tamten się na ciebie patrzył.
-To już nikt na mnie się nie może patrzeć?
-Nikt, oprócz mnie.
-Dobra idź już.
Godzinę później wszystkie meble były już w moim pokój.
-To malujemy ściany?
-Ok.
Wygłupialiśmy się podczas malowania.
Mazaliśmy się farbami po twarzy.Time skip
Ściany były już pomalowane i zaczęliśmy składać meble.
Gdy złożyliśmy meble okazało się że ściany już wyschły, więc postanowiliśmy już poustawiać meble.
W efekcie końcowym mój pokój wygląda tak:
![]()
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
![](https://img.wattpad.com/cover/201068597-288-k19338.jpg)
YOU ARE READING
Na zawsze razem || Tromba [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPewnego dnia do Marty Błoch dzwoni jej dawna przyjaciółka. Umawia się z nią na spotkanie, a potem zaprasza ją do domu ekipy. Tam poznaje Mateusza Trąbkę. Połączy ich pewne uczucie, ale w ich życiu nie zawsze będzie kolorowo. Jak zakończy się ta hist...