2

84 12 10
                                    

Błyszczące oczy syreny patrzyły na Soonyounga z ciekawością i nutą niecierpliwości. Jihoon chciał, by wędrowiec odpowiedział szybko, w końcu wiedział, że nawet jeżeli odmówi, umrze tonąc w głebinach. Podróżnik zamrugał kilkukrotnie i pokiwał niepewnie głową. Szczerze miał nadzieję na samicę.
— Zabierz mnie tam, gdzie pragniesz. Zawsze chciałem... Zobaczyć syrenę — przyznał Soonyoung, przybliżając się powoli do Jihoona.

Syren wspiął się wyżej na krawędź łódki i oparł o nią łokciami. Między twarzami podróżnika i stworzenia musiało być wyjątkowo mało przestrzeni, ponieważ czuli wzajemnie swój oddech. Lico wędrowca powoli stawało się czerwone z zawstydzenia. Musiał przyznać, iż Jihoon był wyjątkowo piękny. Jego krwistoczerwone włosy opadały mu na czoło, wydawały się zupełnie suche mimo, że przed chwilą wynurzył się z wody. Jego skóra lśniła w świetle latarenki, a gdzieniegdzie występujące łuski na jego ciele zdawały się błyszczeć niczym brylanty. Przez chwilę w głowie Soonyounga zrodziło się pytanie: Ile może być warte ciało syreny? Lecz od razu potrząsnął głową i wyrzucił tę myśl ze swojego umysłu. Po co miał zadawac sobie to pytanie, skoro i tak niedługo miałby być martwy? Poza tym, nie chciał skrzywdzić Jihoona. Wydawało mu się, że syren ten ma dobre serce.

Stworzenie posłało Soonyoungowi ciepły uśmiech i złapało go za dłoń, gładząc kciukiem jej wierzch. Skóra syrena wydawała się jednocześnie oślizgła i gładka, przyjemna w dotyku. Dłoń wydzielała nieznany człowiekowi chłód, który powodował dziwne otępienie. Sprawiał on, że wędrowiec już po kilku sekundach wiedział, że zrobi dla Jihoona wszystko, był gotów już teraz rzucić sie w głębiny jeziora. Oczy stworzenia były takie hipnotyzujące, te zielone tęczówki... Po pewnej chwili jednak Jihoon odskoczył delikatnie, jakby coś go oparzyło. Jego uśmiech przerodził się w grymas strachu. Soonyoung zamrugał kilkukrotnie, budząc się z dziwnego transu.
— Skąd to masz? — zapytał syren drżącym głosem. Uniósł dłoń, wskazując na świecący kształt  fiolki na szyi wędrowca. — Skąd masz nasze łzy?
— J-Ja? Oh... — Soonyoung zająknął się, chwytając syrenie łzy i pokazując je Jihoonowi. — Kupiłem. Słyszałem, że powodują one...

Nie mógł dokończyć zdania. Fiolka została zerwana z szyi wędrowca w oka mgnieniu. Oślizgłe palce syrena zaciskały się na niej, a dłoń została przyłożona do klatki piersiowej. Soonyoung nie mógł stwierdzić, czy w oczach stworzenia maluje się strach czy wściekłość. Natepnie usłyszał jedynie plusk wody i Jihoon zniknął pod powierzchnią. Został tylko wędrowiec na łódce, oświecony małą latarynką. Wszystko stało się ciche, jedynym dźwiękiem, jaki można było usłyszeć, to delikatny szum wiatru i niemal niewidocznych fali, odbijających się od drewna.

Nie wiedząc co robić, Soonyoung usiadł wygodnie na dnie łódki, mocząc sobie płaszcz i lniane spodnie, zakupione na jednym z Celiockich targów. Podkulił nogi i objął je rękoma. Głowę ułożył na kolanach, starając się nie zamknąć oczu. Brudne, ciemnozielone okrycie sprawiało, że w jego plecy nie bił chłodny wiatr, który na pewno dokuczałby teraz każdemu, kto zdecydowałby się wypłynąć tak daleko. Nie minęła chwila, gdy powieki wędrowca zaczęły robić się ciężkie, a on sam senny. Myślał o tym, jak bardzo żałował, że jego spotkanie z syreną trwało tak krótko, było to dosłownie kilka minut, a on zdążył poczuć między nimi więź. Te oczy, zielone, hipnotyzujące tęczówki, piękne i na pewno przyjemne w dotyku, czerwone włosy i łuski pokrywające część ciała stworzenia... Syreny zawsze uważane były za istoty przynajmniej piekne, czarujące, jednak sam Soonyoung nigdy nie chciał w to uwierzyć. Chciał za to zobaczyć. I zobaczył.

W końcu wędrowiec zasnął, a jego łódka stała w miejscu, bo gdzieżby miałaby płynąć przy braku odpowiednich prądach? Z kolanami wtulonymi w klatkę piersiową spał, nie zdając sobie sprawy z tego, w jak wielkim niebezpieczeństwie mógłby znaleźć się, gdyby jego sylwetkę odkryły inne morskie stworzenia, grasujące w wodach jeziora Huevo. Stracił łzy syren, teraz nie był bezpieczny.

abyss |soonhoon| ⚣ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz