- Wszystko w porządku Will, jakoś dziwnie się zachowujesz? - Zapytał mój współlokator.
Wynajmujemy razem małe mieszkanko na obrzeżach Manhattanu. Zamieszkaliśmy razem kiedy moja rodzina kompletnie się na mnie wylała. Nie zadzwonili ani razu odkąd ukończyłem szkołę. Wyprowadzili się, a mój numer najpewniej skasowali.
- Jasne, wszystko w jak najlepszym porządku - Odpowiedziałem nieszczerze. Przecież nie przyznam się, że jest chujowo. - Pójdę się przejść
Po wyjściu z mieszkania skierowałem się w stronę jednego z kasyn. Często tam przychodziłem, bo hazard to jedna z nielicznych rzeczy, które uwielbiam. Zresztą moje moce często pomagają mi w wygrywaniu.
Moce to umiejętności, które ma mniejsza część świata. Tak naprawdę zwykli cywile nie mają pojęcia, że one istnieją. Jedną z nich jest na przykład zwiększona siła. Moimi są naprawdę szybka dedukcja, zwiększona szybkość i duża inteligencja. Te umiejętności są wręcz stworzone do hazardu.
Po wejściu do kasyna od razu skierowałem się do baru. Przecież nie będę grał na trzeźwo.
- Whisky proszę - mruknąłem do barmana.
- A pan to pełnoletni? Nie wygląda - odpowiedział mi barman, ale zaczął nalewać alkohol do szklanki.
- Może nie wyglądam, ale mam dwadzieścia lat - skinąłem barmanowi w podzięce za napój.
Wstałem ze szklanką, po czym podszedłem do ruletki. Oczywiście musiałem zagrać. Podszedłem do krupiera po żetony. No cóż, nie zajęło dużo czasu a zgarnąłem wszystkie. Zagrałem potem w inne ,,gry" i wygrałem, no może trochę pomogły mi moce.
- Hej, ty w szarych włosach! - podszedł do mnie jeden z ochroniarzy kasyna, w momencie kiedy siedziałem przy barze i zamawiałem kolejną już szklankę Whisky.
- Co się stało? - Zapytałem, podnosząc leniwie głowę. Przez alkohol byłem już trochę zamroczony.
- Mam nakaz sprawdzenia czy nie oszukiwałeś - odpowiedział mi. - Nie jesteś czasami użytkownikiem mocy?
- Może tak, a może nie - wstałem chwiejnie i podszedłem do niego. - Kto wie? - wzruszyłem ramionami.
- Uważaj sobie smarkaczu, bo cię stąd wyrzucę - warknął w moim kierunku. - Oszukiwałeś czy nie?
- Nie pamiętam
Koleś się ewidentnie zdenerwował, bo już podnosił na mnie rękę, kiedy zatrzymał go jakiś nie znany mi facet.
- Co ty robisz? - zapytał się go nowo przybyły. Twarz miał całkowicie obojętną, ale jego głos ociekał zdenerwowaniem.
- J-ja... n-nic takiego panie S-Simmons - wyjąkał ochroniarz. Widocznie ten facet to jakiś kurwa popularny tu jest.
- Wypierdalaj stąd - nakazał mu, a ten wręcz pobiegł. No to ciekawie się zapowiada. Jeśli umrę, to i tak nikt się nie przejmie, także no... Moje moce nie działają dobrze przez alkohol, który w siebie wlałem.
- Powiedz mi brązowooki aniele, masz kogoś kto na ciebie czeka? - zapytał, a ja kompletnie nie zrozumiałem tego pytania. - Masz kogoś przed kim nie musisz udawać?
Pokręciłem lekko głową na to pytanie, a on widząc to pociągnął mnie w kierunku wyjścia. Byłem tak zdziwiony, że przez pół drogi nie zareagowałem. No ale nie dziwcie się, zazwyczaj żaden obcy facet nie zadaje wam takich dziwnych pytań, a potem wręcz porywa.
- Chwila! - krzyknąłem - To podchodzi pod porwanie
- Nie krzycz - uciszył mnie. - Idziemy do mojego domu, szukam osób takich jak ty.
- Co znaczy, że takich jak ja? - Wydawało mi się, że przez to wszystko momentalnie wytrzeźwiałem.
- Tych co nikogo nie mają, takich co wszyscy odtrącili. -Pozwolisz mi być dla ciebie rodziną? Ważną osobą? - zapytał a ja nie wiedziałem co powiedzieć.
-Przemyślę to - powiedziałem prawie szeptem. - Najpierw jednak chciałbym się z tym przespać, nadal jestem pod wpływem alkoholu.
- Położysz się u mnie w domu - powiedział, ale ja już ledwo ciągnąłem nogami po ziemi. On tylko westchnął i wziął mnie na ręce. Gdyby nie to, że zasnąłem zanim to zrobił, od razu zacząłbym się wyrywać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W mediach będą znajdować się piosenki postaci, o których jest rozdział. Każda postać będzie miała jakieś 2 rozdziały, ale jeszcze zobaczymy. Informuje, że pełnoletność jest tu od 19 roku życia.
Miłego dnia/Miłej nocy
625 słów
YOU ARE READING
Heathens - Ovule (Prequel)
ActionNikt nie urodził się zły. Po prostu doświadczyli wiele zła. Jak zaczęła się historia tej dwunastki? Jak się zakończy? (Nie wiem czy zalicza się to jako prequel. Jednak łatwiej wam będzie to czytać w takiej kolejności. Także główna historia pokaże s...