Po chwili Kacper podszedł do mnie i..
Chwycił mnie za ramiona i przyciągną do siebie uśmiechną się po czym mnie...POCAŁOWAŁ...to była jedna z najlepszych a także najgorszych chwil w moim życiu czułam się jakbym miała zapaść się pod siebie gdy do pokoju wbiła znikąd lexy widząc nas razem a w dodatku mnie w samym reczniku uśmiechnęła się lecz to raczej nie był uśmiech tylko mina pedofila wszyscy staliśmy w bezruchu i w końcu przyszedł Marcin jezu co to za zbiegowisko lexy w pewnej chwili złapała za klucz od drzwi i złapała Marcina za rękę po czym wybiegła z pokoju zamykając drzwi na klucz
-ok ty idź się ubrać a ja spróbuję się wydostać i przy okazji ich nie zabić-powiedział Kacper
-ok-odpowiedziałam po czym wzięłam ubrania i skierowałam się do łazienki ubrałam
Gdy wyszłam zobaczyłam leżącego Kacpra na łóżku czyli nie udało mu się wydostać
-posłuchaj daj mi jeszcze jedną szansę proszę-powiedział błagalnym głosem
-Kacper najlepiej będzie jeśli poprostu zapomnimy o tym co nas kiedyś łączyło i zaczniemy od nowa
-ok-odpowiedział po czym posłał mi miły uśmiech
-może obejżymy jakiś film -zaproponowałam na rozluźnienie sytuacji
-w sumie fajny pomysł-powiedział brunet
Zaczęliśmy oglądać i zanim się obejzyłam usnęłam będąc przytulona do chłopaka
Hejka taki krótki rozdział ale chciałabym serdecznie pozdrowić
@natalciaxxx bo w sumie to twoje komentarze motywują mnie do pisania dalej książki 😘