część 29

39 2 0
                                    

Irek POV.
Wróciłem do domu bardzo późno wieczorem..jestem wykączony i odrazu położyłem się spać, ale warto było spędziliśmy cudowny  i nie zapąmiany czas, ona jest wyjątkowa i kocham ją coraz to bardzej. Czasami mam wrażenie ze wszystko co się wydrazylo musiało się stać żeby poznałem ją, i nie żałuje ze tego dnia gzie  jej odpisałem, bo od tego zaczęła się nasza historia. Nie umiem zasnąć ciągle o niej myśle, a gdy o niej myśle moje serce zaczyna bić mocniej, cały się trzęsę a w myślach mam tylko ją..jej oczy, jej włosy ona cała jest idealna, z myślami o niej zasnęłem, choć nie wiedziałem co wszystko mnie będzie czekać.
Iwona POV.
Gdy Irek wyjechał, poszłam do domu, położyłam się do łóżka, i próbowałam zasnąć ale ciągle o nim myślałam.. ten czas z nim był taki piękny, byliśmy na jarmarku, byliśmy na spacerach ,spędziliśmy cudownego sylwestra, tęsknie za nim tak bardzo, nie zasne nie ma szans siedzi mi w głowie i nie zmienię tego, czuje znowu te pustke, jakby go wogole nie było choć jest, jest w moim sercu,i jest w moich myślach, mimo ze dzieli nas ponad 1000km...miłosc na odległosc nie jest jednak taka ładwa ale za to cudowna, kiedyś nie wierzyłam w te miłosc uważałam ze nie da się kogoś kochać, jeżeli nie zna go się na żywo i nie ma go na miejscu, ale odkąd poznałam irka zmnienilam zdanie na ten temat, byłam w innym związku, miałam innego chłopaka, miałam brac ślub, nagle zawalił mi się świat gdy mnie zdradził a nawet nie żałował, rok później wziel ślub z Anią, z tą którą mnie zdradził. A ja poznałam Irka, i znów się zakochałam jak szalona tylko ze tym razem na odległosc i wzajemnością. odwarlam szafkę i znalaslam stare zdjęcie jedno potargane, moje zaręczeni pamiętam ten dzień byłam taka sczęsliwa, i za nic na świecie nie pomyślałam by ze za tydzień już nie będzie naszego związku. Moja Babcia bardzo się cieszyła ze wkoncu ułożyłam sobie życie, i tez byłam załamana gdy dowidziała się co zrobił nicolas. Miłosc przychodzi i odchodzi tego się nauczyłam, nie mogę trzymac nikogo na sile jeżeli nie jest tego wart, ale z Irkiem jest inaczej, wzięłam nasze zdjęcie z silverstra, z nim jestem sczęsliwa, on mnie kocha i wspiera a co najważniejsze rozumie i akceptuje moje cechy i wady. Jestem zadowolona w tym związku, przy nim czuje ze jestem pewna, ze nic mi się nie stanie jeżeli on ze mną jest, on mnie ochroni. Jest wiele powodów dlaczego go kocham..czemu to musi być takie cięzkie.. spojrzałam na wiadomosci..nic ani jednej pewnie nadal śpi wrócił późno,ale jednak zasnęłam i myślałam o nas. Nie wiedziałam ze zaniedlugo wszytsko się zmieni...
Gdy po 3 godzinach się obudziłam, spojrzałam na telefon jedna nowa wiadomość myślałam ze od Irka ale nie... to co zobaczyłam zabrało mi mowę.. ,,Nicolas" nie wierze.. czego on chce..weszłam na te wiadomość i napisał ,,cześć iwona tu nicolas pamiętasz mnie?" nie.. serio nagle zapąmialam kim jest nie raczej nie za bardzo mnie zranił, czego on chce odemnie.. odpisałam mu..i to zmieniło wszystko... ,,cześć tak pamiętam cie ale powiedz odrazu czego chesz" ,,czemu tak nie miło?" ,,nie miło? Nicolas odzywasz się po roku i myślisz ze co rzucę ci się w ramiona?" ,,nie..ale chiałem cie przeprosić..naprawdę żałuje" ,,ta napewno nie wierze ci Nicolas nie jestem taka naiwna jak myślisz" ,,Iwona..ja naprawdę żałuje, wiem ze cie bardzo zraniłem i ze mnie nienawidzisz , masz do tego prawo ale ja ciebie wziąć...kocham" ,,Nicolas masz żonę i piszesz mi takie coś? Ania nie była by zadowolona;)" ,,Iwona..." ,,no co? wiesz co sorry ale nie mam czasu żeby z tobą pisać nara" boże co za typ..pierw mnie zdradził z moja przyjaciółka, wziel z nią ślub a po roku pisze ze żałuje i ze mnie kocha..czy on myśli ze jestem jakaś głupia..bo mam już takie wrażenie.. jestem zła i smutna.. postanowiłam pójść na spacer..  jestem załamańa..czego on chce i to teraz kiedy jestem w sczęsliwym związku..nie wierze w to..czemu wogole znowu napisał i czemu mówi ze mnie kocha..wszytsko się psuje.. akurat teraz.. ale czemu wogole mnie to ruszyło? czemu on mnie nadal obchodzi? przeciesz jestem z irkiem kocham irka i jestem z nim sczęsliwa. Mam mędlik w głowie, poszłam do domu i dostałam nowa wiadomość, myślałam już ze od nicolasa ale była od Irka,, cześć kochanie, przepraszam ze nie napisałem odrazu gdy przyjechałem, ale byłem późno w domu i poszedłem odrazu spać" kochamy jest i nie jestem na niego zła odpisałam mu ,,cześć skarbie, nie szkodzi rozumiem cie ja tez poszłam spać i już nic robiłam" ,,ja coś robiłem" ,, a co takiego, jeżeli mogę  zapytać?" ,,myślałem o tobie" uśmiechnęłam się on jest taki słodki, Nicolas nigdy tak nie pisał, ale chwila znowu ten Nicolas odkąd napisał wszystko się zmnieniło, boje się..boje się ze prez niego stracę Irka..a tego nie chce za nic na świecie on nie może wiedzieć ze mam chłopaka bo znam go, i nie da mi spokoju. Popisałam chwile z irkiem, ale tez nie zadługo bo musiał iść już do pracy.. biedny ledwo co wrócił a już musi iść do Pracy, a ja jeszcze wolne choiasz dziś, ale jutro wracam do Pracy. Ugotowałam obiad i zjadłam.. poszłam na spacer, ciągle myśle o Irku i o tym co chce odemnie Nicolas. I nagle napisał ,,ale ja naprawdę żałuje, możemy się spotkać? pogadać jako przyjaciele?" ugh i co teraz.. może jak się z nim spotkam to da mi spokój.. nie widziałam jak bardzo się myliłam..
Nicolas POV.
Napisałem do Iwony.. tęsknie za nią, zraniłem ją ale nadal ją kocham.. tak to prawda ożeniłem się z Anią, ale nas łączyło tylko łóżko, i zaszła w ciąże wiec mama kazała mi się jej oświadczyć.. nie dogadujemy się kompletnie.. kłócimy się ciagle ale moja mama? traktuje ją jak rodzona córkę, bierze, gotuje i prasuje jej, pomaga, zawosi na wizyty do lekarza wszytsko się kręci wokół jej.. ostatnio pomyślałem jakby to było gdyby ożeniłem się z Iwoną..napewno było by zupełnie inaczej, nie męczyłem by się, kocham ją ale ją bardzo zraniłem i rozumiem ze nie chce mi znać.. wkoncu zdradziłem ją z jej najlepsza przyjaciółka.. a właśnie gdy byłem na imprezie poznałem iwonę jak była z Anią na imprezie.. odrazu międzi nami zaiskryzlo.. tańczyła i wpadła mi w ramiona bo się poslisła.. pamiętam gdy ujrzałem ją wtedy odrazu się zakochałem, w jej ozach czułem te miłosc, widziałem tylko ją, tego dnia zatańczyła ze mną i byliśmy nie rozłączyni, Ania była bardzo zasdrosna o Iwonę, opowiadała jej ze jesteśmy ciagle razem na dworze, chodzimy do Kina i gzie się zeszliśmy, nasz pierwzy pocałunek był w miejscu idealnym, siedzilismy na ławce bo uznałem ze to czas wyznać jej miłosc i to zrobiłem, powiedziałem jej moje uzucia, ona czuła yo samo, pocalowalismy się, i zostaliśmy parą, od tej pory moje życie nie mogło być piękniejsze aż do tego dnia gzie.. jej się oświadczyłem a później  ją zdradziłem  Byłem na imprezie na moim wieczorze kawalerskim, wszytsko było zaplonowane, siedziałem z kumpali i cieszyliśmy się moim sczęsciem, moi kumple uwielbiali Iwonę, mogła siedzieć z nami gadać, grać bo dogadywaliśmy się razem idelanie, gdy zdradziłem Iwonę chłopaki mnie przyłapali rano gdy leżałem z Anią w łóżku.. powiedzieli ze jestem debilem ze jak mogłem zrobić taki numer iwonie osobie co kocha mnie nad życie.. czułem się fatalnie a Ania zaczęła mnie szantażować, ze mam iść z nią do łóżka inaczej Iwona o wszystkim się dowie.. wiec zrobiłem to co mi kazała ale Iwona wróciła do domu.. była załamana płakała i rzuciła pierścionkiem.. udawałem ze mnie to nie rusza ale ruszyło i nie mogłem wytrzymać tego bólu.. ona nigdy nie dowiedziała sje jak to było naprawdę ale i tak nic mnie nie usprawiedliwia, straciłem ja i musiałem wziąć ślub i zostanę ojcem.. gdy dowidziałam się ze Ania jest w ciąży, zrozumiałem ze muszę zająć się ją i dzieckiem.. myślałem ze to pomoże jednak się myliłem, kocham nadal Iwonę, i ostanio bardzo pokłóciłem się z Anią. W sumie żałuje bo mimo ze ja nie kocham to mi na niej zależy.. ale no cóż postanowiłem z jakiegoś powodu napisać do Iwony i nie była sczęsliwa i zaproponowałem jej spotkanie...
Iwona POV.
,,dobra przyjdze ale nie rob sobie żadnych nadzieji" ,,dobra to o 17?" ,,tak" ,,to cześć" ,,cześć"

Iwona i Irek-Miłość na odległość|19+|Iwona I Irek❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz