12

2.4K 130 16
                                    

Wruciłem z Izuku do akademika. Byłem wycięczony chodziłem z atrakcji na atrakcje za Midorią, zaniosłem go do mojego pokoju i położyłem na łużko i zaraz po tym położyłem się obok chłopaka.

*Jumi*

Jak co wieczór miałam pujść do Izuku bo taki był rozkas sensya Ayzawy. Gdy znalazłam się w pokoju zielonowłosego nie było po nim ani śladu więc skierowałam się w syrone pokoju blondyna z nadzieją że znajdę tam chłopaka. Zapukałam do drzwi a w odpowiedzi usłyszałam dość głośny huk jagby ktoś spadł z łurzka. Drzwi otworzył mi blondyn.

- Hej Katsuki - z ciepłym uśmiech przywitałam chłopaka.

- Hej Jumi, szukasz Deku prawda? - przyznaję to nie jest już tajemnicą bo co wieczór tu jestem.

- Tak. Ponieważ nie było go w pokoju pomyślałam że może być u ciebie.

- Tak jest tu ale śpi bo niecałom godzinę temu wruciliśmy z - blondyn przerwał wypowiedź słysząc głos zielonookiego.

- Hej Izuku - chłopak spojrzał się na mnie zaspanym wzrokiem( XD kolejny Ayzawa) i prawie niesłyszalnie odpowiedział.

- Naczym to ja. A, wruciliśmy z wesołego miasteczka więc byliśmy zmęczeni.

- Uuuuuuu, byliście na randce - ponieważ moje zboczenie jest tak wielkie że za każdym razem wyobrażam sobie coś zboczonego to teraz też tak musiało być.

- JUMI!! - ocknełam się i jak zwykle poczułam krew wypływającą mi z nosa.

- Szlak. Znowu to samo - wytarłam krew i starałam się otsząsnąć.

Siedźałam u chłopakuw jakieś dwie trzy godziny i wruciłem do moich homoseksualistek.

___________________
Sorki ale nie chcę mi się pisać zwłaszcza że jak to pisze jest po 21 i ja już nie myślę racjonalnie więc nie wiadomo co ja tu mogła bym napisać, więcccc. Papa

Czy tydzień coś zmieni / Bakudeku /Where stories live. Discover now