#9: 15.06.2019

78 13 0
                                    


Udało mi się umówić wizytę na dziś. Właściwie to już dawno jesteśmy po niej. To, czego się dowiedziałem, strasznie mnie wkurzyło. Okazało się, że Hazel stale mnie okłamywała, co do swojej choroby. Wmawiała mi, że ma jeszcze dużo czasu, że jej stan przez najbliższe miesiące będzie dobry. Na wizycie okazało się, że lekarz już za pierwszym razem powiedział jej, iż nie zostało jej dużo czasu. Góra miesiąc lub dwa. Nie ma dla niej ratunku.

Kiedy usłyszałem to wszystko, zdenerwowany wyszedłem z gabinetu. Nie wierzę, że Hazel mogła mnie tak okłamać. Jestem jej najlepszym przyjacielem, więc chyba zasługuję na to, by mówiła mi prawdę.

Przez jakiś czas po powrocie do jej domu, nie odzywałem się. Myślałem o całej sytuacji i próbowałem podjąć decyzję, co powinienem zrobić. Normalne chyba bym ją zostawił, ale pomyślałem sobie wtedy, że kiedy Brooklyn i reszta mieli mnie w dupie, tylko ona była blisko, wspierała mnie i spędzała ze mną czas. Nie mogę jej zostawić, tym bardziej że ona jest chora. Teraz najbardziej potrzebuje mojej pomocy.

too late | JacklynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz