Grace od zawsze była nieśmiała. Przez to nie miała zbyt wielu znajomych. Bała się mówić, co myśli. Bała się kompletnego odrzucenia. Ludzie z klasy szydzili z niej, a biedna Grace jedyne czego potrzebowała w swoim życiu to osoby, która będzie potrzebowała jej w swoim. Przy Harry'm nie musiała się bać niczego, to on ją ratował. Powoli zburzał jej twardą skorupę.
~ • ~
Od: curlycurly425@yahoo.com
Do: wilson.g255@yahoo.com
Temat:luv || 16.05.2013r./ 23.01
and iiiiiii ee-iiiiii ee iiiiiiiiiiOd: wilson.g255@yahoo.com
Do: curlycurly425@yahoo.com
Temat: RE: luv || 16.05.2013r. / 23.04
Harry, proszę, powiedz, że masz niedługo wizytę u specjalisty...Od: curlycurly425@yahoo.com
Do: wilson.g255@yahoo.com
Temat:RE: luv [2] || 16.05.2013r./ 23.05
*głęboki oddech* WILL ALWAYS LOVE YOOOUUUU*Od: wilson.g255@yahoo.com
Do: curlycurly425@yahoo.com
Temat: RE: luv [3] || 16.05.2013r. / 23.06
Czy to nie babska piosenka?Od: curlycurly425@yahoo.com
Do: wilson.g255@yahoo.com
Temat:RE: luv [4] || 16.05.2013r./ 23.07
kobieto, ja Ci tu wyznaję miłość! jesteś taka niewdzięcznaOd: wilson.g255@yahoo.com
Do: curlycurly425@yahoo.com
Temat: RE: luv [5] || 16.05.2013r. / 23.09
I HAVE NOTHING IF I DON'T HAVE YOUUUU*Od: curlycurly425@yahoo.com
Do: wilson.g255@yahoo.com
Temat:RE: luv [6] || 16.05.2013r./ 23.10
lepiej, skarbie. zostań w moich ramionach, jeśli się odważysz*Od: wilson.g255@yahoo.com
Do: curlycurly425@yahoo.com
Temat: RE: luv [7] || 16.05.2013r. / 23.10
Odważę się.Dziewczyna szybko podniosła wybrujący telefon.
23.11, Połączenie od: Harry ❤
– Naprawdę chcę cię przytulić, Grace – szepnął do słuchawki.
– Ja też chcę – uśmiechnął się.
Rozmawiali, długo i o wszystkim. Dzieląc się najskrytszymi marzeniami i wymieniając uwagi na temat pogody. Oboje czuli się kompletni. Oboje odnaleźli swoją połówkę pizzy. Tylko jeszcze nie dopuszczali tego do wiadomości.
– Jesteś zmęczony – zauważyła Grace, kiedy usłyszała ziewnięcie Harry'ego.
– Nie jestem – skłamał. Tak naprawdę był po koncercie, ale chęć rozmiawiania z dziewczyną przeważała.
– Nie umiesz kłamać.
– Nie chcę już kończyć.
– W takim razie nie rozłączę się, dopóki nie zaśniesz.
– Obiecujesz?
– Obiecuję – zapewniła i sama położyła się pod kołdrę z telefonem przy uchu, kiedy mruknął na znak zgody. Chwilę wsłuchiwała się w oddech chłopaka. Najpierw lekko drżący, a chwilę później równomierny. Zamknęła oczy i wyobraziła sobie, że Harry leży tuż obok niej. Jej serce od razu zabiło mocniej.
– Słodkich snów, Harry – cmoknęła cicho w słuchawkę i rozłączyła się.*piosenki Whitney Houston
________
zbliżamy się do końca, ale przemyślałam to co napisały @byeirwin i @jula128 i mogę zrobić drugą część. wszystko zależy od was :) będzie ktoś czytał? opinie pls, bo nie wiem jak kończyć :/
YOU ARE READING
In your eyes ✉ || h.s
FanfictionWszystko zaczęło się przez głupi zbieg okoliczności... a może to było przeznaczenie? © copyright by @xpiernik