Jak do tego doszło? Steve

34 1 0
                                    

Z związku z tym, że jesteś na ostatnim roku studiów, a przy rogu twojej ulicy jest mała, rzadko zatłoczona kawiarenka, postanowiłaś przejść się do niej i pouczyć się tam do ważnego testu z Historii z towarzystwem zimnego cappuccino.
Właśnie weszłaś do kawiarni, kierując się do najbliższego, wolnego stolika, uprzednio witająć się z ulubioną kelnerką.

-- nie widzisz, że zajęte? -- usłyszałaś, gdy już usiadłaś z zamiarem wyjęcia potrzebnych materiałów z lekcji.

-- umm.. -- zaciełaś się.
-- przepraszam, nie zauważyłam pana wcześniej, już się przesiadam. -- dodałaś i gdy już miałaś wstanąć, poczułaś dłoń na swojej.

-- możesz zostać. Przepraszam trochę za mocno zareagowałem. -- powiedział mężczyzna, zdejmująć okulary, przez co mogłaś zauważyć jego piękne niebieskie oczy.

-- Jestem Steve, a ty? -- uśmiechnął się równocześnie podając tobie przywitanie.

-- [t/i] -- oddałaś gest, również podając dłoń, gdy nagle ten (Steve) ucałował ją, jak na kulturę przystało.

-- hmm... Widzę, że uczysz się historii, może ci pomóc? -- zapytał blondyn próbując jakoś cię zagadać.

-- jeśli możesz. Ten temat to nie moja mocna strona -- uśmiechnięłaś się wdzięcznie.

-- no to patrz. Nazizm to...

* **********************************

-- I tak naprawdę to już cały temat. --ponownie się uśmiechnął.

-- Wow, dziękuję! Skąd ty tyle wiesz? -- zapytałaś zaciekawiona, ponieważ twój towarzysz nauki podczas wyjaśniania, powiedział dużo rzeczy których nie było w podręczniku.

-- umm...-- podrapał się po karku.
-- może kiedyś ci opowiem-- dodał po chwili.

*chwila ciszy*

-- Może chciałabyś, gdzieś jutro się spotkać?-- zapytał na jednym wdechu kapitan.

-- Jasne! To może w parku o 16:00? -- zapytałaś.

-- zgoda! -- twój towarzysz uśmiechnął się już po raz tysięczny podczas tego spotkania.

Na koniec, podaliście sobie ręce na pożegnanie, a ty po chwili poczułaś w niej małą karteczkę z numerem.

,, STARK INDUSTRIES" Avengers preferencjeWhere stories live. Discover now