*przed wyjściem na plażę*
Alex: Prosiłem was o jedną rzecz. Mieliście się ubrać stosownie. Czy na prawdę tylko do Meli to dotarło? Gradient, nie idziemy na polowanie w epoce kamienia łupanego, ile razy mam to powtarzać?
Gradient: *jest ubrany jak Fred Flinston* Ups...
Alex: Ani na Arktykę, PJ!
PJ: *jest ubrany grubiej niż Eskimos* Oj tam
Alex: *patrzy na Shaddera*
Shadder: *ubrał się jak na pogrzeb*
Alex: Ich to jeszcze zrozumiem, ale ty jesteś dorosły do jasnej cholery
Shadder: Ale ja idę na pogrzeb. Mojej godności
Alex to mój oc (twór Inka), a Shadder to shipchild ErrorMare, należący do MiceMusic
A to powyżej to sytuacja z rp