Rozdział 2 " Bedzie spała na kanapie"

248 12 4
                                    

Pov. Julia

Po dłuższej chwili zastanawiania się co zrobimy z przybyszami z innego wymiaru, postanowiłyśmy z dziewczynami że jak narazie zatrzymają się u mnie w domu a potem będziemy się zastanawiać co dalej. W domu chłopaki ciągle zadawali nam pytania odnośnie różnych rzeczy typy " co to jest?" , " do czego to służy?" i tak dalej. W końcu razem z dziewczynami krzyknęłyśmy

- DOSYĆ TYCH PYTAŃ!!!

-Ale my po prostu jesteśmy ciekawi. - odpowiedziała Roszpunka

-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. - odpowiedziałam

- Co to jest piekło ? - zapytał wilkołak. Dalej nie mogę zapamiętać ich imion więc wymyśliłam im jakieś przezwiska.

Mam ich już serdecznie dość, dlaczego ja się zgodziłam aby zatrzymali się u mnie. Nie wiem dlaczego ale Roszpunka ciągle mi się przygląda.

- Ej Roszpunko z niebieskimi włosami. Dlaczego się ciągle mi przyglądasz coś mam na twarzy ?

- Przestań do mnie mówić Roszpunko czy jak ty to tam mówisz bo to jest wnerwiające i nie przyglądam się twojej twarzy tylko twoim uszom.

- Ale dlaczego, przecież Barbie ma takie same uszy jak ja?

- .... - nie dostałam żadnej odpowiedzi z jego strony

- No i co zatkało kakao - wtrąciła się Nina ze śmiechem

- Dobra skończcie już te kłótnie bo to nie ma sensu - odpowiedziała Hania

- Ok

- Ej trzeba się zastanowić gdzie oni będą spać - zabrała głos Nina

- Już wiem. Barbie i Drakula będą spali w pokoju gościnnym, wilk będzie spał w pokoju Zosi, a Roszpunka na kanapie.

- Nie będę spał na tej waszej kanapie- oburzyła się Roszpunka

- To masz problem jak chcesz to możesz spać na podłodze albo wyciągnę cię siłą z tego domu zaprowadzę do lasu znajdę Ci wierzę, zamknę cię na niej i niczym Gertruda będę cię tam więziła a ty będziesz czekać na swojego księcia z bajki- odpowiedziałam

- Okej będę spał na kanapie. - odparła Roszpunka

-Co to Gertruda? - zapytał Drakula

- Boże co za debile. - powiedziała Nina

- NINA WYRAŻAJ SIĘ!!! - wydarła się Hania

- Jestem pełnoletnia więc mogę mówić co chcę - mówiąc to zaczęła pstrykać tak jak to robią w filmach jakieś głupie dziunie.

- Ale jestem od ciebie starsza i jestem twoją siostrą

- Zamknijcie obydwie te wasze szanowne twarze. I zacznijcie słuchać, po pierwsze ja jestem starsza od was obu a po drugie z tym co Nina powiedziała mogę się zgodzić

- Jesteś starsza ode mnie tylko o pół roku !! - oburzyła się Hania

- Ale to też robi różnicę !!

- Co to debile ? - zapytał szeptem Drakula Roszpunki

- Nie wiem, czekaj zapytam. Ej mam pytanie co to jest debil?

- Osoba z niedorozwiniętym mózgiem czyli w skrócie osoba która jest głupia- odpowiedziała Nina

- Wypraszam sobie takie określenia w moją stronę

- Och, przepraszam wielmożna księżniczko

-.... - a ja z Hanią próbowałyśmy opanować śmiech

- No d-d-dobra ko-koniec j-już - powiedziałam przez śmiech

W końcu po 30 minutach opanowałyśmy się i zdecydowałyśmy że oglądniemy Piratów z Karaibów. Zaczęłyśmy się kłócić którą część będziemy oglądać aż w końcu Ugryź razem z Tostem zaczęli szczekać na Barbie. Popatrzyłyśmy w tamtą stronę a Leiftan TAK PRZYPOMNIAŁAM SOBIE JEGO IMIĘ zaczął stukać w ekran telewizora. Popatrzyłyśmy się na niego jak na DEBILA i zaczęłyśmy się znowu śmiać.

- Ugryź!! - zawołała Hania a ten popatrzył się na nią

- CO DLACZEGO OD RAZU UGRYŹ PRZECIEŻ NIC NIE ZROBIŁEM chyba !! - bronił się Leiftan

- Jej pies się tak nazywa więc nie chodziło o to aby cię naprawdę ugryzł chociaż Ezarela może powinien ? - odparła Nina

- Dobra oglądamy ten film ? - zapytałam

- TAK i oglądamy pierwszą część - odparła Hania

- Ok a zostajecie na noc ?

- Pewnie, dawno u ciebie nie nocowałyśmy a oprócz tego musimy obgadać parę spraw.

- To ja idę poszukać tego dmuchanego materaca

- Idę z tobą - zaoferowała Hania

- Ugryź pilnuj ich - powiedziała do psa a ten jakby zrozumiał szczeknął

-Nina a ty znajdź tą płytę

- Spoko loko

- A i Ezarel, sratatata zamknij mordę rapapapa - zaczęłam śpiewać

- Aha?- odpowiedział z miną jak u głupka a Hania z Niną zaczęły się śmiać

Po znalezieniu materaca i automatycznej pompki skierowałyśmy się do mojego pokoju aby nadmuchać ten materac. W tym czasie Nina już znalazła płytę z filmem a ja poprosiłam jeszcze Hanie aby poszła do salonu bo w szafie miałam jeszcze jedną kołdrę i dwie poduszki. Gdy ja dmuchałam materac usłyszałam jak Hania zaczyna piszczeć jak szalona. Wyszłam aby sprawdzić co się stało a tam Hania w objęciach Nevry.

- CO DO JASNEJ CIASNEJ SIĘ TU ODJANIEPAWLA ?? - krzyknęłam

- Wpadłam na niego przez przypadek ponieważ w twojej szafie znajdował się obrzydliwy, duży PAJĄK ! -zaczęła się tłumaczyć Hania, zapominając że dalej jest w objęciach Nevry.

- I SHIP IT - krzyknęłyśmy równocześnie z Niną

- No tak tylko zapomniałyście że ja mam już chłopaka

- A mi się to podoba- właśnie w tym momencie Hania zdała sobie sprawę że wciąż jest w objęciach swojego Romea.

- A właśnie Hania mam Ci coś do powiedzenia- odparłam

- No dobra to mów

- Później ci powiem

- Okej

- Dobra kończymy te pogaduszki i oglądamy ten film czy nie? - wtrąciła się Nina

Po 2 godzinach oglądania Piratów z Karaibów wszyscy się rozeszli do pokoi. Tylko że chłopakom musiałam pokazać gdzie co jest. Oj Ezarel szykuj się na nie wyspaną noc i ból pleców.

- Hania nie zgadniesz kogo ostatnio spotkałam- powiedziałam

- No kogo ?

- Twoją dawną przyjaciółkę Asie

- O matko nie gadaj

- No, ty wiesz jaką tonę tapety miała na twarzy, podkład nieodpowiedni do koloru jej skóry, usta powiększone botoksem no jak takie osoby można wypuszczać na światło dzienne.

- No ja nie mogę

- W ogóle mam jej nazwę na instagramie

- To dajesz włączaj tego jej instagrama

Gadałyśmy tak do 2 w nocy, na szczęście jutro sobota więc będzie można się wyspać. Oj jutro zapowiada się ciekawy dzień.

Cztery przygłupy na ZiemiWhere stories live. Discover now